Kiedy możemy spotkać
się z odpowiedzią „nie, bo nie”? Gdy na przykład dziecko na prośbę rodziców nie
chce posprzątać swojego pokoju. Odpowiedź taka wiąże się z buntem, brakiem
kultury, uprzedzeniami, pogardą, ignorancją, a te najczęściej wynikają z braku
wiedzy, mądrości, wychowania.
Chciałbym się
przyjrzeć moim trzem ulubionym fragmentom z Dziejów Apostolskich. Są to
wypowiedzi Piotra, Szczepana i Pawła, które współcześnie mogą być posądzone o
tzw. „mowę nienawiści”.
Piotr. Kontekst Dz. 3,1-26 oraz 4,1-12
Piotr. Kontekst Dz. 3,1-26 oraz 4,1-12
Bóg Abrahama i Bóg Izaaka i Bóg Jakuba — Bóg naszych ojców, obdarzył
chwałą Sługę swego, Jezusa, którego wy wydaliście i zaparliście się przed
Piłatem, który uznał, że należało Go uwolnić; wy jednak
zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, i wyprosiliście sobie, aby wam
ułaskawiono człowieka, (który był) mordercą; zabiliście natomiast Sprawcę
życia, którego Bóg wzbudził z martwych — czego my jesteśmy świadkami. Dz.3,13-15
Szczepan. Kontekst Dz. 7, 1-60
Ludzie twardego karku, nieobrzezanych serc i uszu, wy zawsze opieracie się
Duchowi Świętemu, jak ojcowie wasi, tak i wy! Którego z proroków nie
prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali też tych, którzy zapowiedzieli przyjście
Sprawiedliwego, którego wy teraz staliście się zdrajcami i mordercami, wy, którzy za pośrednictwem
aniołów otrzymaliście Prawo, lecz nie dotrzymaliście go. Dz. 7,50-53
Paweł. Kontekst Dz. 13,4-12
Saul zaś, albo też Paweł, napełniony Duchem Świętym, wpatrzył się w niego i
powiedział: Pełny wszelkiego oszustwa i wszelkiej przewrotności, synu
diabelski, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Czy nie przestaniesz
wykrzywiać prostych dróg Pana? Oto i
teraz ręka Pana na tobie, i będziesz ślepy, i do pewnego czasu nie będziesz
oglądał słońca. Natychmiast też ogarnęły go mrok i ciemność, a chodząc wokół,
szukał, kto by go poprowadził za rękę. Dz. 13,9-11
Dlaczego takie słowa
musiały paść i w jakich okolicznościach zostały wypowiedziane?
Piotr widząc zdziwienie i zachwyt ludu po uzdrowieniu
chromego natychmiast wykorzystał okazję, aby skierować ich podziw na moc Bożą,
na Chrystusa, którego oni ukrzyżowali. Szczepan został schwytany, gdy czynił
znaki i cuda i po usłyszeniu fałszywych zarzutów postawiony przed Wysoką Radę,
która wysłuchała jego obrony. Paweł podczas swojej pierwszej podróży misyjnej,
kierowany przez Ducha Świętego znalazł się na Cyprze, a tam u prokonsula głosił
Słowo i ostro sprzeciwił się fałszywemu prorokowi.
Piotr, Szczepan, Paweł – byli napełnieni Duchem Św., mieli
moc, wiarę, łaskę, odwagę, śmiałość. Głosili Prawdę przeciw obłudzie, fałszywym
oskarżeniom. Imponujący okazał się ich refleks, natychmiastowe rozpoznanie i natychmiastowe
działanie, trafność spostrzeżeń oraz doskonała znajomość historii. Z jednej
strony byli to ludzie prości, nieuczeni, ale z drugiej strony uczoność Pawła
rzekomo do szaleństwa go prowadziła. Bez Ducha Świętego ich wypowiedzi mogłyby nie
zawierać oskarżeń. Takie przemówienie sprowadzałoby się do przekazu: Bóg was
kocha, umarł za wszystkich ludzi, jest łaskawy
i wybaczający, a piekło będzie puste. Nie wywołałoby to wówczas żadnego
wstrząsu, żadnego oburzenia, żadnego ataku przeciwnika. Jednak ich oskarżenia
były właściwą reakcją na fałszywe oskarżenia. Fakt, że miłosierdzie góruje nad
sądem, a łaska Boża trwa na wieki, jest niepodważalną częścią Biblijnego
nauczania. Ale w oddzieleniu od głoszenia o pokucie, grzechu; bez nauczania, że
cały świat tkwi w mocy złego (1Jan 5,19), w zepsuciu, że błądzi, że wszyscy są
dziećmi diabła, bez ostrzeżeń i oskarżeń podobnych do tego jakie w 1741 roku
wypowiedział Jonathan Edwards:
„Bóg, który cię trzyma nad czeluścią piekła, tak jak trzyma się pająka bądź jakiegoś obrzydliwego robaka nad ogniem, brzydzi się tobą, i jest strasznie rozgniewany: jego gniew wobec ciebie płonie jak ogień. Patrzy na ciebie jak na tego, który nie zasługuje na nic innego, jak tylko na wrzucenie do ognia; On ma zbyt czyste oczy by znieść twój widok, jesteś dziesięć tysięcy razy bardziej obrzydliwy w jego oczach, niż najbardziej znienawidzony jadowity wąż w twoich. Obraziłeś Go nieskończenie bardziej niż zatwardziały buntownik swego księcia; a jednak to nic innego jak tylko jego ręka podtrzymuje ciebie cały czas przed wpadnięciem w ogień. To, że nie poszedłeś do piekła zeszłej nocy nie należy przypisywać niczemu innemu jak tylko temu, że pozwolono ci obudzić się ponownie na tym świecie, po tym jak zamknąłeś oczy do snu. I nie ma żadnego innego powodu, dla którego nie wpadłeś jeszcze do piekła odkąd powstałeś dzisiaj rano, jak tylko ten, że to Boża ręka cię podtrzymuje. Nie ma żadnego innego powodu, dla którego nie zostałeś wrzucony do piekła odkąd usiadłeś tutaj, w domu Bożym, prowokując jego czyste oczy przez swe grzeszne, nieprawe oddawanie mu czci. Zaiste, niczym innym nie można wyjaśnić tego, że w tej chwili nie zostałeś wrzucony do piekła.O grzeszniku! Rozważ straszliwe niebezpieczeństwo, w jakim się znajdujesz: nad wielkim piecem gniewu, szeroką i bezdenną czeluścią, pełną ognia gniewu, nad którą trzyma cię ręka tego Boga, którego gniew jest skierowany przeciwko tobie w takim samym stopniu, jak wobec wielu z tych, którzy są potępieni w piekle. Wisisz na cienkiej nici, zaś płomienie Bożego gniewu płoną wokół niej, mogąc ją w każdej chwili zająć i przepalić. Ty zaś nie jesteś zainteresowany tym, by mieć Obrońcę, czy czegokolwiek, czego mógłbyś się uchwycić by się uratować, by odwrócić płomienie gniewu, nic swojego, niczego co zrobiłeś, ani co możesz zrobić, aby nakłonić Boga by cię choć przez chwilę oszczędził.”
…a więc bez tej rzekomej „mowy nienawiści” takie nauczanie
nabiera cech manipulacji i jest falsyfikatem chrześcijaństwa.
Zaślepieni faryzeusze przecedzają komary, a połykają
wielbłądy. Kochają swój status quo, a ludzkie tradycje i nauki stawiają wyżej
niż Bożą ewangelię. Nie chcą oddzielać swojego życia od wpływu swoich
przyzwyczajeń, mediów i liberalnej duchowości (Hebr. 12,14), a ich gorliwość
oparta jest na niewłaściwym poznaniu (Rz. 10,2). Ludzie tacy charakteryzują się brakiem wiedzy, brakiem
znajomości historii, brakiem logicznego rozumowania, niechęcią do merytorycznej
dyskusji, są uczuleni na wszelką argumentację, a to wszystko prowadzi do
uprzedzeń, wrogości i nierzadko do morderstw, a w ostateczności do
kompromitacji i upadku. Wielokrotnie faryzeusze udowadniali, że kierują się
wymyślonymi zasadami ludzkimi i przekręcając Prawo Mojżeszowe naciągali je do
swoich własnych idei. Brak rozpoznania Jezusa Chrystusa jako Mesjasza jest
wielką kompromitacją Żydów. Współczesny świat niczym nie różni się od tego 2000
lat temu. Mimo bogactw i wartości epoki Oświecenia, mimo rozwoju nauki i
technologii, mimo powszechnej dostępności Pisma Świętego, ludzie z
transparentami „nie, bo nie” (Niebo – nie) nadal kompromitują się, ludzkość twardego
karku nadal opiera się Duchowi Świętemu. Nie ma się więc co dziwić takim
wypowiedziom jak grudniowa „rewelacja” posłanki mgr Anny Marii Siarkowskiej:
„Dla mnie, jako katolika, radość z reformacji jest tak samo uzasadniona jak
radość z rozwodu.” To ta sama pani, która składała życzenia: „Bóg się rodzi!
Oddajmy Mu pokłon, niech narodzi się i w naszych sercach” i ta sama, która twierdzi, że „w polityce
powinniśmy się przekonywać argumentami, a nie inwektywami”. Być może Bóg kiedyś
narodzi się w jej sercu, być może kiedyś dotrą do niej argumenty apostołów, ale
dzisiaj widzimy ją jako nieświadomą rzeczywistości duchowej, nieświadomą
wartości reformacji.
Wydawałoby się, że przeciwieństwem braku dyskusji powinna
być chęć rozmowy, negocjacje, otwartość na niewygodne argumenty, a idąc dalej -
dialog ekumeniczny. Nic bardziej mylnego. W tym wypadku takim przeciwieństwem
jest posłuszeństwo Ewangelii. Żydzi w Berei „byli szlachetniejszego usposobienia od tych w Tesalonice; przyjęli oni
Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.”
(Dz. 17,12) Ludzie szlachetniejszego
usposobienia nie mówią: „nie, bo nie”. Już ich otwartość na zmianę własnych
poglądów, chęć do badania, chęć do rozmowy, zaczyna być posłuszeństwem ewangelii.
Czarnoksiężnik Elymas wykrzywiał (strong 1294) proste drogi chrześcijaństwa.
Wykrzywiał, czyli odwracał uwagę, zwodził, przewracał. Przekręcone prawo mojżeszowe, pokolenia bez
wiary, pokręcone i skomplikowane nauki tzw. wielkich religii chrześcijańskich –
wszystko to sprzeciwia się Ewangelii. W ogromnej liczbie to, co chce nazywać
się dziś chrześcijaństwem jest zwiedzione. Współczesna kazuistyka w Kościele
Rzymskokatolickim dochodzi do mistrzostwa. Teologia łatwego chrześcijaństwa,
mnożenie wyjątków, usprawiedliwianie poszczególnych przypadków przez naciąganie
i komplikowanie przez tworzenie kolejnych dogmatów, a więc taka teologia granicząca
z absurdem paradoksalnie uchodzi za arcydzieło i świętość, z którą nie należy
dyskutować. Zatem dlaczego Jezus bardzo często odwoływał się do wypowiedzi
uczonych w Piśmie i faryzeuszy? „ Nie tylko dlatego, że Go krytykowali, ale
dlatego, że wiedział iż zwykli ludzie byli zależni od nich i ich nauczania.
Jedną rzeczą, którą nasz Pan musiał pokazać była pustka w ich nauczaniu, a
następnie dać ludziom prawdziwą naukę.” (M. Lloyd-Jones) Apostoł Paweł był
wyczulony w szczególny sposób na tym punkcie. Galacjan nazywał głupimi, omamionymi
(zaczarowanymi); w Efezie przewidywał, że nawet spomiędzy ich samych powstaną
ludzie, mówiący rzeczy przewrotne, aby odciągnąć za sobą uczniów. (Dz.20,30) Natomiast
prawdziwe chrześcijaństwo, prawdziwi uczniowie Jezusa powinni być nienagannymi
i szczerymi dziećmi Boga bez skazy pośród wykolejonego i wynaturzonego
pokolenia, w którym świecą jak światła na świecie. (Flp. 2,15). Współcześnie duch
Elymasa atakuje Kościół z zewnątrz i od wewnątrz znacznie bardziej niż 2000 lat
temu. W sierpniu tego roku John MacArthur powiedział:
„To dosyć oczywiste dla nas, że mnóstwo ludzi, którzy siedzą w kościołach gdzie są mamieni kłamstwami jest w istocie głupcami, kompletnymi głupcami: ignorantami w sprawie Biblii lub niechętnymi aby skupić się na prawdziwym poznawaniu Słowa. Jeśli nie będzie ruchu powrotu do Słowa Bożego za kazalnicą i w ławkach, mamienie będzie kontynuowane, ponieważ głupota będzie kontynuowana. Kościoły pełne omamionych ludzi są pełne głupich ludzi, którzy ani nie poświęcili wysiłku umysłowego na poznawanie prawdy ani sercem nie zapragnęli posłuszeństwa prawdzie.”
Dlatego takie słowa (Piotra, Szczepana i Pawła) musiały
paść. Dlatego chrześcijaństwo musi świecić, musi być solą, musi być czujne, musi
też być śmiałe (strong 3954) - A widząc
ufną odwagę (śmiałość) Piotra i Jana i pojmując, że to nieuczeni, zwykli
ludzie, dziwili się; zaczęli też sobie uświadamiać, że byli z Jezusem. (Dz.
4,13) Śmiałość to pewność, ufność i dojrzałość przed tronem Króla i Pana -
Jezusa Chrystusa. Śmiałość to głoszenie ewangelii oraz stanowcza, wyraźna i
ostra reakcja na kłamstwa i wykrzywianie ewangelii.
W tym miłość pośród
nas została doprowadzona do doskonałości po to, byśmy mieli śmiałość w dniu
sądu, gdyż jak On jest, tak i my jesteśmy na tym świecie. 1J 4,17 Ukochani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy
śmiałość przed Bogiem J 3,21 Nie odrzucajcie więc waszej ufności, która ma
wielką zapłatę. Hbr 10,35 Przystąpmy
więc z ufnością/śmiałością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i
znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej chwili. Hbr 4,16 Bo ci, którzy mają za sobą dobrą służbę, zyskują sobie dobre pozycję
i wiele ufnej śmiałości w wierze, która jest w Chrystusie Jezusie. 1Tm 3,13
Lecz Chrystus jako syn panuje nad swoim
domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli tylko ufność i chwalebną nadzieję aż do
końca niewzruszenie zachowamy. Hbr 3,6 módlcie się i za mnie, aby mi dane było słowo, gdy otworzę moje usta,
by z odwagą/śmiałością oznajmić tajemnicę ewangelii Ef. 6,19 A teraz, Panie, spójrz na ich groźby i daj
Twoim sługom głosić Twoje Słowo z całą ufną odwagą Dz. 4,29
Zabiliście;
zaparliście się; ludzie twardego karku; synu diabelski… Czy rzeczywiście jest
to „mowa nienawiści”?
Przecież Piotr, po przemowie pełnej oskarżeń o morderstwo, po
przyjacielsku oznajmia: A teraz, bracia,
wiem, że w nieświadomości to zrobiliście, podobnie jak wasi przełożeni (Dz.
3,17) a dalej pokazuje im jedyną szansę ratunku, jedyne wyjście z tego bagna niewiedzy,
przynosi im nadzieję: Dlatego pokutujcie
i nawróćcie się, aby wasze grzechy były zgładzone. W nieświadomości (strong
52), braku wiedzy, braku znajomości faktów, rodzi się postawa: „nie, bo nie,
czyli Niebo – nie”. Bóg wprawdzie pomijał
czasy tej nieświadomości, teraz jednak nakazuje wszędzie wszystkim ludziom
pokutować / zmieniać myślenie Dz. 17,13 Nieświadomość jest mrokiem, w
którym tkwi cały świat (1J 5,19) , w nieświadomości ludzie bardziej umiłowali
ciemność (J 3,19). Natomiast życie ludzi narodzonych z Ducha Świętego jest
życiem jasnym i świadomym, choć nie pozbawionym tendencji wracania do własnych
wymiocin. Paweł mówi, że to poganie
postępują w próżności swego umysłu, jako ludzie zaćmionego pojmowania (mający
przyćmiony umysł), oddaleni od Życia Bożego przez nieświadomość, która jest w
nich, przez nieczułość ich serca. (Ef. 4,18-20) Więc źródłem głoszenia
ewangelii, źródłem śmiałego u ś w i
a d a m i a n i a o Prawdzie jest jednocześnie
Boża miłość i Boży gniew. Potwierdza to też Szczepan, który naśladując swojego Nauczyciela,
chwilę przed śmiercią powiedział bardzo głośno: Panie, nie policz im grzechu tego. (Dz. 7,60) Innymi słowy
powiedział: Panie, oni są nieświadomi, proszę Cię niech nie ostoi się ten ich grzech.
A więc zaczął od oskarżenia (które w najmniejszym nawet stopniu nie było oszczerstwem,
pomówieniem, insynuacją, inwektywą): Ludzie
twardego karku, nieobrzezanego serca i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się
Duchowi Świętemu. Jak wasi ojcowie, tak i wy!, a zakończył zostawiając błogosławioną
nadzieję.
Podsumowując: Czy np. homoseksualista ma prawo określić
nadzieję na zmianę swojego życia jako „mowa nienawiści”? Władza i chwała całego
świata należy do ojca kłamstwa (Łk 4,6) więc jako oszukany i żyjący w
nieświadomości będzie krytykował tych, którzy go oskarżają. Prześladowania
zawsze powstawały z dwóch przyczyn: nienawiści wynikającej z braku wiedzy, oraz
z miłości do zła. Zatem „mowa nienawiści” to tak naprawdę oskarżanie tych,
którzy oskarżają, aby uwolnić od oskarżeń.
Czy ludzie typu „nie, bo nie” mają szansę na Niebo? Zawsze,
gdy tylko przyjmą ewangelię. Zawsze, gdy odwrócą się od religijności i zechcą
żyć wiarą. Mają szansę, a nawet pewność zbawienia, gdy staną się uczniami Jezusa, prowadzeni
przez Ducha Świętego.
A więc jesteś Berejczykiem, czy kazuistą?
A więc jesteś Berejczykiem, czy kazuistą?
________________________
Wikipedia: Mowa nienawiści (ang. hate speech) – negatywne emocjonalnie
wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do
grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń. Narzędzie rozpowszechniania
antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu na rozmaite
cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość
(szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja
psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd
religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia)
Rada Europy definiuje ten termin jako „wszystkie formy ekspresji, które
rozpowszechniają, podżegają, wspierają lub usprawiedliwiają nienawiść rasową,
religijną, ksenofobię, antysemityzm lub inne formy nienawiści wynikające z
nietolerancji, łącznie z nietolerancją wyrażoną za pomocą agresywnego
nacjonalizmu i etnocentryzmu, dyskryminacją i wrogością wobec przedstawicieli
mniejszości, imigrantów i osób obcego pochodzenia”.
W polskim porządku prawnym termin "mowa nienawiści" dotyczy wyłącznie art.
256 Kodeksu karnego. Penalizuje on znieważanie lub nawoływanie do nienawiści na
tle narodowościowym, rasowym, etnicznym lub wyznaniowym. Nie ma w Polsce
przepisu szczególnego prawa karnego chroniącego wprost osoby przed nienawiścią z
powodu orientacji psychoseksualnej lub tożsamości płciowej. Mowę nienawiści
należy rozgraniczyć od podobnych przestępstw, takich jak pochwała wojny
napastniczej, znieważenie narodu, znieważenie Prezydenta RP, znieważenie flagi,
obraza uczuć religijnych, pochwała pedofilii, pomówienie czy zaprzeczanie
zbrodniom komunistycznym lub nazistowskim.
Art. 18 Ustawy o radiofonii i telewizji z 29 grudnia 1992 dotyczy zakazu
propagowania przez audycje działań, postaw i poglądów dyskryminujących ze
względu na płeć, rasę lub narodowość. Znajduje się tam także zapis, nakazujący
poszanowanie przekonań religijnych odbiorców, w szczególności chrześcijańskiego
systemu wartości.
Konstytucja Art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia
1997 r. ochrania wolność słowa. W art. 13 konstytucja zakazuje istnienia partii
politycznych oraz innych organizacji, których program jest oparty o metody
totalitarne, praktyki działania nazizmu, komunizmu i faszyzmu oraz tych, których
program zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową. Art. 35
zapewnia ochronę praw mniejszości narodowych i etnicznych.
Pojęcie „mowa nienawiści” jest również niekiedy krytykowane za brak
precyzji. Zdaniem krytyków trudno jest ustalić granicę między krytyką zachowań
reprezentowanych przez pewną grupę osób a nawoływaniem do nienawiści. Niektórym
osobom stosującym termin „mowa nienawiści” stawia się zarzut, iż pojęcie to
stosują głównie opisując działania jednej opcji politycznej (zazwyczaj
prawicowej i tradycjonalistycznej, która w sposób wulgarny obraża mniejszości
seksualne, ideologiczne i o innej narodowości), nie zwracając jednocześnie uwagi
na stosowanie języka odpowiadającego definicji mowy nienawiści przez inną opcję
polityczną (przeważnie lewicową). Sam termin mowa nienawiści często jest też
wykorzystywane nierzetelnie i instrumentalnie, zwłaszcza przez niektóre
środowiska polityków, w taki sposób, że to samo słowo wypowiedziane przez
przeciwników politycznych jest piętnowane, a w ustach stronników jest aprobowane
jako przejaw elokwencji i oczytania.
Najczęściej zarzut „mowy nienawiści” dotyczy ludzi
używających poniższych wersetów.
Dlatego wydał ich
Bóg na pastwę hańby; bo zarówno ich kobiety zamieniły potrzeby naturalne na
nienaturalne, jak i mężczyźni pozostawili naturalną potrzebę kobiety i
zapłonęli swoją żądzą płciową względem siebie nawzajem, mężczyźni z mężczyznami
popełniając bezwstyd i odbierając na sobie samych zapłatę godną ich zboczenia.
Rz.1,26-27 NP.
Jeżeli
mężczyzna obcuje z mężczyzną, tak jak obcuje się z kobietą, obaj dopuszczają
się rzeczy obrzydliwej i obaj zostaną ukarani śmiercią: sami ściągnęli na
siebie własną krew. 3Mojż. 20,13 (warsz-praska)
Albo czy nie
wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się!
Ani ludzie nierządni, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani
homoseksualiści, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani
zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą.
1Kor.6,9-10 NP.
Wiemy zaś, że
Prawo jest dobre, jeśli ktoś je właściwie stosuje, świadomy tego, że Prawo nie
jest ustanowione dla sprawiedliwego, lecz dla nieprawych i nieposłusznych, dla
bezbożnych i grzesznych, lekceważących Boga i pozbawionych zasad, dla
ojcobójców i matkobójców, dla morderców, nierządnych, homoseksualistów,
handlarzy ludźmi, dla kłamców, krzywoprzysięzców i dla wszystkiego, co się
sprzeciwia zdrowej nauce 1Tym. 1,8-10