piątek, 29 grudnia 2017

Nie, bo nie, czyli Niebo – nie.


Kiedy możemy spotkać się z odpowiedzią „nie, bo nie”? Gdy na przykład dziecko na prośbę rodziców nie chce posprzątać swojego pokoju. Odpowiedź taka wiąże się z buntem, brakiem kultury, uprzedzeniami, pogardą, ignorancją, a te najczęściej wynikają z braku wiedzy, mądrości, wychowania.
Chciałbym się przyjrzeć moim trzem ulubionym fragmentom z Dziejów Apostolskich. Są to wypowiedzi Piotra, Szczepana i Pawła, które współcześnie mogą być posądzone o tzw. „mowę nienawiści”.







Piotr. Kontekst Dz. 3,1-26 oraz 4,1-12

Bóg Abrahama i Bóg Izaaka i Bóg Jakuba — Bóg naszych ojców, obdarzył chwałą Sługę swego, Jezusa, którego wy wydaliście i zaparliście się przed Piłatem, który uznał, że należało Go uwolnić; wy jednak zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, i wyprosiliście sobie, aby wam ułaskawiono człowieka, (który był) mordercą; zabiliście natomiast Sprawcę życia, którego Bóg wzbudził z martwych — czego my jesteśmy świadkami. Dz.3,13-15

      Szczepan. Kontekst Dz. 7, 1-60

Ludzie twardego karku, nieobrzezanych serc i uszu, wy zawsze opieracie się Duchowi Świętemu, jak ojcowie wasi, tak i wy! Którego z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali też tych, którzy zapowiedzieli przyjście Sprawiedliwego, którego wy teraz staliście się zdrajcami i mordercami, wy, którzy za pośrednictwem aniołów otrzymaliście Prawo, lecz nie dotrzymaliście go. Dz. 7,50-53

    Paweł. Kontekst Dz. 13,4-12 

Saul zaś, albo też Paweł, napełniony Duchem Świętym, wpatrzył się w niego i powiedział: Pełny wszelkiego oszustwa i wszelkiej przewrotności, synu diabelski, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Czy nie przestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pana?  Oto i teraz ręka Pana na tobie, i będziesz ślepy, i do pewnego czasu nie będziesz oglądał słońca. Natychmiast też ogarnęły go mrok i ciemność, a chodząc wokół, szukał, kto by go poprowadził za rękę. Dz. 13,9-11


Dlaczego takie słowa musiały paść i w jakich okolicznościach zostały wypowiedziane?

Piotr widząc zdziwienie i zachwyt ludu po uzdrowieniu chromego natychmiast wykorzystał okazję, aby skierować ich podziw na moc Bożą, na Chrystusa, którego oni ukrzyżowali. Szczepan został schwytany, gdy czynił znaki i cuda i po usłyszeniu fałszywych zarzutów postawiony przed Wysoką Radę, która wysłuchała jego obrony. Paweł podczas swojej pierwszej podróży misyjnej, kierowany przez Ducha Świętego znalazł się na Cyprze, a tam u prokonsula głosił Słowo i ostro sprzeciwił się fałszywemu prorokowi.
Piotr, Szczepan, Paweł – byli napełnieni Duchem Św., mieli moc, wiarę, łaskę, odwagę, śmiałość. Głosili Prawdę przeciw obłudzie, fałszywym oskarżeniom. Imponujący okazał się ich refleks, natychmiastowe rozpoznanie i natychmiastowe działanie, trafność spostrzeżeń oraz doskonała znajomość historii. Z jednej strony byli to ludzie prości, nieuczeni, ale z drugiej strony uczoność Pawła rzekomo do szaleństwa go prowadziła. Bez Ducha Świętego ich wypowiedzi mogłyby nie zawierać oskarżeń. Takie przemówienie sprowadzałoby się do przekazu: Bóg was kocha, umarł za wszystkich ludzi, jest łaskawy  i wybaczający, a piekło będzie puste. Nie wywołałoby to wówczas żadnego wstrząsu, żadnego oburzenia, żadnego ataku przeciwnika. Jednak ich oskarżenia były właściwą reakcją na fałszywe oskarżenia. Fakt, że miłosierdzie góruje nad sądem, a łaska Boża trwa na wieki, jest niepodważalną częścią Biblijnego nauczania. Ale w oddzieleniu od głoszenia o pokucie, grzechu; bez nauczania, że cały świat tkwi w mocy złego (1Jan 5,19), w zepsuciu, że błądzi, że wszyscy są dziećmi diabła, bez ostrzeżeń i oskarżeń podobnych do tego jakie w 1741 roku wypowiedział Jonathan Edwards:

„Bóg, który cię trzyma nad czeluścią piekła, tak jak trzyma się pająka bądź jakiegoś obrzydliwego robaka nad ogniem, brzydzi się tobą, i jest strasznie rozgniewany: jego gniew wobec ciebie płonie jak ogień. Patrzy na ciebie jak na tego, który nie zasługuje na nic innego, jak tylko na wrzucenie do ognia; On ma zbyt czyste oczy by znieść twój widok, jesteś dziesięć tysięcy razy bardziej obrzydliwy w jego oczach, niż najbardziej znienawidzony jadowity wąż w twoich. Obraziłeś Go nieskończenie bardziej niż zatwardziały buntownik swego księcia; a jednak to nic innego jak tylko jego ręka podtrzymuje ciebie cały czas przed wpadnięciem w ogień. To, że nie poszedłeś do piekła zeszłej nocy nie należy przypisywać niczemu innemu jak tylko temu, że pozwolono ci obudzić się ponownie na tym świecie, po tym jak zamknąłeś oczy do snu. I nie ma żadnego innego powodu, dla którego nie wpadłeś jeszcze do piekła odkąd powstałeś dzisiaj rano, jak tylko ten, że to Boża ręka cię podtrzymuje. Nie ma żadnego innego powodu, dla którego nie zostałeś wrzucony do piekła odkąd usiadłeś tutaj, w domu Bożym, prowokując jego czyste oczy przez swe grzeszne, nieprawe oddawanie mu czci. Zaiste, niczym innym nie można wyjaśnić tego, że w tej chwili nie zostałeś wrzucony do piekła.O grzeszniku! Rozważ straszliwe niebezpieczeństwo, w jakim się znajdujesz: nad wielkim piecem gniewu, szeroką i bezdenną czeluścią, pełną ognia gniewu, nad którą trzyma cię ręka tego Boga, którego gniew jest skierowany przeciwko tobie w takim samym stopniu, jak wobec wielu z tych, którzy są potępieni w piekle. Wisisz na cienkiej nici, zaś płomienie Bożego gniewu płoną wokół niej, mogąc ją w każdej chwili zająć i przepalić. Ty zaś nie jesteś zainteresowany tym, by mieć Obrońcę, czy czegokolwiek, czego mógłbyś się uchwycić by się uratować, by odwrócić płomienie gniewu, nic swojego, niczego co zrobiłeś, ani co możesz zrobić, aby nakłonić Boga by cię choć przez chwilę oszczędził.”

…a więc bez tej rzekomej „mowy nienawiści” takie nauczanie nabiera cech manipulacji i jest falsyfikatem chrześcijaństwa.

Zaślepieni faryzeusze przecedzają komary, a połykają wielbłądy. Kochają swój status quo, a ludzkie tradycje i nauki stawiają wyżej niż Bożą ewangelię. Nie chcą oddzielać swojego życia od wpływu swoich przyzwyczajeń, mediów i liberalnej duchowości (Hebr. 12,14), a ich gorliwość oparta jest na niewłaściwym poznaniu (Rz. 10,2). Ludzie tacy charakteryzują się brakiem wiedzy, brakiem znajomości historii, brakiem logicznego rozumowania, niechęcią do merytorycznej dyskusji, są uczuleni na wszelką argumentację, a to wszystko prowadzi do uprzedzeń, wrogości i nierzadko do morderstw, a w ostateczności do kompromitacji i upadku. Wielokrotnie faryzeusze udowadniali, że kierują się wymyślonymi zasadami ludzkimi i przekręcając Prawo Mojżeszowe naciągali je do swoich własnych idei. Brak rozpoznania Jezusa Chrystusa jako Mesjasza jest wielką kompromitacją Żydów. Współczesny świat niczym nie różni się od tego 2000 lat temu. Mimo bogactw i wartości epoki Oświecenia, mimo rozwoju nauki i technologii, mimo powszechnej dostępności Pisma Świętego, ludzie z transparentami „nie, bo nie” (Niebo – nie) nadal kompromitują się, ludzkość twardego karku nadal opiera się Duchowi Świętemu. Nie ma się więc co dziwić takim wypowiedziom jak grudniowa „rewelacja” posłanki mgr Anny Marii Siarkowskiej: „Dla mnie, jako katolika, radość z reformacji jest tak samo uzasadniona jak radość z rozwodu.” To ta sama pani, która składała życzenia: „Bóg się rodzi! Oddajmy Mu pokłon, niech narodzi się i w naszych sercach”  i ta sama, która twierdzi, że „w polityce powinniśmy się przekonywać argumentami, a nie inwektywami”. Być może Bóg kiedyś narodzi się w jej sercu, być może kiedyś dotrą do niej argumenty apostołów, ale dzisiaj widzimy ją jako nieświadomą rzeczywistości duchowej, nieświadomą wartości reformacji.
Wydawałoby się, że przeciwieństwem braku dyskusji powinna być chęć rozmowy, negocjacje, otwartość na niewygodne argumenty, a idąc dalej - dialog ekumeniczny. Nic bardziej mylnego. W tym wypadku takim przeciwieństwem jest posłuszeństwo Ewangelii. Żydzi w Berei „byli szlachetniejszego usposobienia od tych w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.”  (Dz. 17,12) Ludzie szlachetniejszego usposobienia nie mówią: „nie, bo nie”. Już ich otwartość na zmianę własnych poglądów, chęć do badania, chęć do rozmowy, zaczyna być posłuszeństwem ewangelii.

Czarnoksiężnik Elymas wykrzywiał (strong 1294) proste drogi chrześcijaństwa. Wykrzywiał, czyli odwracał uwagę, zwodził, przewracał. Przekręcone prawo mojżeszowe, pokolenia bez wiary, pokręcone i skomplikowane nauki tzw. wielkich religii chrześcijańskich – wszystko to sprzeciwia się Ewangelii. W ogromnej liczbie to, co chce nazywać się dziś chrześcijaństwem jest zwiedzione. Współczesna kazuistyka w Kościele Rzymskokatolickim dochodzi do mistrzostwa. Teologia łatwego chrześcijaństwa, mnożenie wyjątków, usprawiedliwianie poszczególnych przypadków przez naciąganie i komplikowanie przez tworzenie kolejnych dogmatów, a więc taka teologia granicząca z absurdem paradoksalnie uchodzi za arcydzieło i świętość, z którą nie należy dyskutować. Zatem dlaczego Jezus bardzo często odwoływał się do wypowiedzi uczonych w Piśmie i faryzeuszy? „ Nie tylko dlatego, że Go krytykowali, ale dlatego, że wiedział iż zwykli ludzie byli zależni od nich i ich nauczania. Jedną rzeczą, którą nasz Pan musiał pokazać była pustka w ich nauczaniu, a następnie dać ludziom prawdziwą naukę.” (M. Lloyd-Jones) Apostoł Paweł był wyczulony w szczególny sposób na tym punkcie. Galacjan nazywał głupimi, omamionymi (zaczarowanymi); w Efezie przewidywał, że nawet spomiędzy ich samych powstaną ludzie, mówiący rzeczy przewrotne, aby odciągnąć za sobą uczniów. (Dz.20,30) Natomiast prawdziwe chrześcijaństwo, prawdziwi uczniowie Jezusa powinni być nienagannymi i szczerymi dziećmi Boga bez skazy pośród wykolejonego i wynaturzonego pokolenia, w którym świecą jak światła na świecie. (Flp. 2,15). Współcześnie duch Elymasa atakuje Kościół z zewnątrz i od wewnątrz znacznie bardziej niż 2000 lat temu. W sierpniu tego roku John MacArthur powiedział:

„To dosyć oczywiste dla nas, że mnóstwo ludzi, którzy siedzą w kościołach gdzie są mamieni kłamstwami jest w istocie głupcami, kompletnymi głupcami: ignorantami w sprawie Biblii lub niechętnymi aby skupić się na prawdziwym poznawaniu Słowa. Jeśli nie będzie ruchu powrotu do Słowa Bożego za kazalnicą i w ławkach, mamienie będzie kontynuowane, ponieważ głupota będzie kontynuowana. Kościoły pełne omamionych ludzi są pełne głupich ludzi, którzy ani nie poświęcili wysiłku umysłowego na poznawanie prawdy ani sercem nie zapragnęli posłuszeństwa prawdzie.”

Dlatego takie słowa (Piotra, Szczepana i Pawła) musiały paść. Dlatego chrześcijaństwo musi świecić, musi być solą, musi być czujne, musi też być śmiałe (strong 3954) - A widząc ufną odwagę (śmiałość) Piotra i Jana i pojmując, że to nieuczeni, zwykli ludzie, dziwili się; zaczęli też sobie uświadamiać, że byli z Jezusem. (Dz. 4,13) Śmiałość to pewność, ufność i dojrzałość przed tronem Króla i Pana - Jezusa Chrystusa. Śmiałość to głoszenie ewangelii oraz stanowcza, wyraźna i ostra reakcja na kłamstwa i wykrzywianie ewangelii.
W tym miłość pośród nas została doprowadzona do doskonałości po to, byśmy mieli śmiałość w dniu sądu, gdyż jak On jest, tak i my jesteśmy na tym świecie. 1J 4,17 Ukochani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy śmiałość przed Bogiem J 3,21 Nie odrzucajcie więc waszej ufności, która ma wielką zapłatę. Hbr 10,35 Przystąpmy więc z ufnością/śmiałością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej chwili. Hbr 4,16 Bo ci, którzy mają za sobą dobrą służbę, zyskują sobie dobre pozycję i wiele ufnej śmiałości w wierze, która jest w Chrystusie Jezusie. 1Tm 3,13 Lecz Chrystus jako syn panuje nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli tylko ufność i chwalebną nadzieję aż do końca niewzruszenie zachowamy. Hbr 3,6  módlcie się i za mnie, aby mi dane było słowo, gdy otworzę moje usta, by z odwagą/śmiałością oznajmić tajemnicę ewangelii Ef. 6,19 A teraz, Panie, spójrz na ich groźby i daj Twoim sługom głosić Twoje Słowo z całą ufną odwagą Dz. 4,29

Zabiliście; zaparliście się; ludzie twardego karku; synu diabelski… Czy rzeczywiście jest to „mowa nienawiści”?

Przecież Piotr, po przemowie pełnej oskarżeń o morderstwo, po przyjacielsku oznajmia: A teraz, bracia, wiem, że w nieświadomości to zrobiliście, podobnie jak wasi przełożeni (Dz. 3,17) a dalej pokazuje im jedyną szansę ratunku, jedyne wyjście z tego bagna niewiedzy, przynosi im nadzieję: Dlatego pokutujcie i nawróćcie się, aby wasze grzechy były zgładzone. W nieświadomości (strong 52), braku wiedzy, braku znajomości faktów, rodzi się postawa: „nie, bo nie, czyli Niebo – nie”. Bóg wprawdzie pomijał czasy tej nieświadomości, teraz jednak nakazuje wszędzie wszystkim ludziom pokutować / zmieniać myślenie Dz. 17,13 Nieświadomość jest mrokiem, w którym tkwi cały świat (1J 5,19) , w nieświadomości ludzie bardziej umiłowali ciemność (J 3,19). Natomiast życie ludzi narodzonych z Ducha Świętego jest życiem jasnym i świadomym, choć nie pozbawionym tendencji wracania do własnych wymiocin. Paweł mówi, że to poganie postępują w próżności swego umysłu, jako ludzie zaćmionego pojmowania (mający przyćmiony umysł), oddaleni od Życia Bożego przez nieświadomość, która jest w nich, przez nieczułość ich serca. (Ef. 4,18-20) Więc źródłem głoszenia ewangelii, źródłem śmiałego  u ś w i a d a m i a n i a  o Prawdzie jest jednocześnie Boża miłość i Boży gniew. Potwierdza to też Szczepan, który naśladując swojego Nauczyciela, chwilę przed śmiercią powiedział bardzo głośno: Panie, nie policz im grzechu tego. (Dz. 7,60) Innymi słowy powiedział: Panie, oni są nieświadomi, proszę Cię niech nie ostoi się ten ich grzech. A więc zaczął od oskarżenia (które w najmniejszym nawet stopniu nie było oszczerstwem, pomówieniem, insynuacją, inwektywą): Ludzie twardego karku, nieobrzezanego serca i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak wasi ojcowie, tak i wy!, a zakończył zostawiając błogosławioną nadzieję.

Podsumowując: Czy np. homoseksualista ma prawo określić nadzieję na zmianę swojego życia jako „mowa nienawiści”? Władza i chwała całego świata należy do ojca kłamstwa (Łk 4,6) więc jako oszukany i żyjący w nieświadomości będzie krytykował tych, którzy go oskarżają. Prześladowania zawsze powstawały z dwóch przyczyn: nienawiści wynikającej z braku wiedzy, oraz z miłości do zła. Zatem „mowa nienawiści” to tak naprawdę oskarżanie tych, którzy oskarżają, aby uwolnić od oskarżeń.
Czy ludzie typu „nie, bo nie” mają szansę na Niebo? Zawsze, gdy tylko przyjmą ewangelię. Zawsze, gdy odwrócą się od religijności i zechcą żyć wiarą. Mają szansę, a nawet pewność zbawienia, gdy staną się uczniami Jezusa, prowadzeni przez Ducha Świętego.

A więc jesteś Berejczykiem, czy kazuistą?


________________________ 
Wikipedia: Mowa nienawiści (ang. hate speech) – negatywne emocjonalnie wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń. Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu na rozmaite cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość (szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia)
Rada Europy definiuje ten termin jako „wszystkie formy ekspresji, które rozpowszechniają, podżegają, wspierają lub usprawiedliwiają nienawiść rasową, religijną, ksenofobię, antysemityzm lub inne formy nienawiści wynikające z nietolerancji, łącznie z nietolerancją wyrażoną za pomocą agresywnego nacjonalizmu i etnocentryzmu, dyskryminacją i wrogością wobec przedstawicieli mniejszości, imigrantów i osób obcego pochodzenia”.
W polskim porządku prawnym termin "mowa nienawiści" dotyczy wyłącznie art. 256 Kodeksu karnego. Penalizuje on znieważanie lub nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym lub wyznaniowym. Nie ma w Polsce przepisu szczególnego prawa karnego chroniącego wprost osoby przed nienawiścią z powodu orientacji psychoseksualnej lub tożsamości płciowej. Mowę nienawiści należy rozgraniczyć od podobnych przestępstw, takich jak pochwała wojny napastniczej, znieważenie narodu, znieważenie Prezydenta RP, znieważenie flagi, obraza uczuć religijnych, pochwała pedofilii, pomówienie czy zaprzeczanie zbrodniom komunistycznym lub nazistowskim.
Art. 18 Ustawy o radiofonii i telewizji z 29 grudnia 1992 dotyczy zakazu propagowania przez audycje działań, postaw i poglądów dyskryminujących ze względu na płeć, rasę lub narodowość. Znajduje się tam także zapis, nakazujący poszanowanie przekonań religijnych odbiorców, w szczególności chrześcijańskiego systemu wartości.
Konstytucja Art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. ochrania wolność słowa. W art. 13 konstytucja zakazuje istnienia partii politycznych oraz innych organizacji, których program jest oparty o metody totalitarne, praktyki działania nazizmu, komunizmu i faszyzmu oraz tych, których program zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową. Art. 35 zapewnia ochronę praw mniejszości narodowych i etnicznych.
Pojęcie „mowa nienawiści” jest również niekiedy krytykowane za brak precyzji. Zdaniem krytyków trudno jest ustalić granicę między krytyką zachowań reprezentowanych przez pewną grupę osób a nawoływaniem do nienawiści. Niektórym osobom stosującym termin „mowa nienawiści” stawia się zarzut, iż pojęcie to stosują głównie opisując działania jednej opcji politycznej (zazwyczaj prawicowej i tradycjonalistycznej, która w sposób wulgarny obraża mniejszości seksualne, ideologiczne i o innej narodowości), nie zwracając jednocześnie uwagi na stosowanie języka odpowiadającego definicji mowy nienawiści przez inną opcję polityczną (przeważnie lewicową). Sam termin mowa nienawiści często jest też wykorzystywane nierzetelnie i instrumentalnie, zwłaszcza przez niektóre środowiska polityków, w taki sposób, że to samo słowo wypowiedziane przez przeciwników politycznych jest piętnowane, a w ustach stronników jest aprobowane jako przejaw elokwencji i oczytania.
______________ 
Najczęściej zarzut „mowy nienawiści” dotyczy ludzi używających poniższych wersetów.

Dlatego wydał ich Bóg na pastwę hańby; bo zarówno ich kobiety zamieniły potrzeby naturalne na nienaturalne, jak i mężczyźni pozostawili naturalną potrzebę kobiety i zapłonęli swoją żądzą płciową względem siebie nawzajem, mężczyźni z mężczyznami popełniając bezwstyd i odbierając na sobie samych zapłatę godną ich zboczenia. Rz.1,26-27 NP.
 Jeżeli mężczyzna obcuje z mężczyzną, tak jak obcuje się z kobietą, obaj dopuszczają się rzeczy obrzydliwej i obaj zostaną ukarani śmiercią: sami ściągnęli na siebie własną krew. 3Mojż. 20,13 (warsz-praska)
Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani ludzie nierządni, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani homoseksualiści, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą.  1Kor.6,9-10 NP.
 Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli ktoś je właściwie stosuje, świadomy tego, że Prawo nie jest ustanowione dla sprawiedliwego, lecz dla nieprawych i nieposłusznych, dla bezbożnych i grzesznych, lekceważących Boga i pozbawionych zasad, dla ojcobójców i matkobójców, dla morderców, nierządnych, homoseksualistów, handlarzy ludźmi, dla kłamców, krzywoprzysięzców i dla wszystkiego, co się sprzeciwia zdrowej nauce 1Tym. 1,8-10