W związku z minionym właśnie Tygodniem
Modlitw o Jedność Chrześcijan oraz Dniem Islamu w Gdańsku i Sopocie,
zastanawiam się, co to znaczy "znać Boga". Sobór Watykański II
określił niechrześcijan jako "przyporządkowanych w rozmaity sposób do Ludu
Bożego" i objętych Bożym planem zbawienia, pod warunkiem, że prowadzą
uczciwe życie, szukają Boga postępując zgodnie ze swoim sumieniem; są po prostu dobrymi ludźmi.
Kto zatem może być zbawiony? Czy można nie
znać Boga i być zbawionym?
Kilka wersetów z Biblii:
Kilka wersetów z Biblii:
Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, Rz3,23
Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali, Dz.17,30
Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga Rz 1:20-21
Dowodzą też oni, że treść zakonu jest zapisana w ich sercach; wszak świadczy o tym sumienie ich oraz myśli, które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę; Rz2,15
Wszystko pięknie uczynił
w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak
człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca.
Kzn3,11
Wielokrotnie i wieloma
sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; ostatnio, u
kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem
wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył. Hbr 1,1-2
Dążcie do pokoju ze
wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy
Pana, Hebr.12,14
A temu, który ma moc
utwierdzić was według ewangelii mojej i zwiastowania o Jezusie Chrystusie,
według objawienia tajemnicy, przez długie wieki milczeniem pokrytej, ale teraz objawionej i przez pisma prorockie według
postanowienia wiecznego Boga obwieszczonej wszystkim narodom, żeby je przywieść
do posłuszeństwa wiary Bogu, który jedynie jest mądry, niech będzie chwała na
wieki wieków przez Jezusa Chrystusa. Amen. Rz 16,25-27
w ogniu płomienistym,
wymierzając karę tym, którzy NIE ZNAJĄ Boga, oraz tym, którzy nie są
posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa. Poniosą oni karę: zatracenie
wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego 2Tes1:8-9
Użyte powyżej greckie
słowo znać oznacza: znać bliżej, żyć w przyjaźni, być w bliskich
stosunkach, być w zażyłości z kimś. Występuje
ono najczęściej w ewangelii Jana jako określenie bliskości Ojca i Syna:
Ja go znam, bo od niego
jestem i On mnie posłał. J7,29
I nie poznaliście go, ale
Ja go znam; i gdybym powiedział, że go nie znam, byłbym podobnym do was kłamcą.
Ale Ja go znam i słowo jego zachowuję. J. 8,55
Wtedy mu rzekli: Gdzie jest Ojciec twój? Jezus odpowiedział: Nie znacie ani mnie, ani Ojca mojego. Gdybyście mnie znali, znalibyście też Ojca mego. J. 8,19
A później nadeszły i
pozostałe panny, mówiąc: Panie! Panie! Otwórz nam. On zaś, odpowiadając,
rzekł: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was. Mt. 25
"Nie może to oznaczać, że Chrystus nie wiedział o ich istnieniu, czy też, że nie wiedział kim są. Oznacza to, że oni i Chrystus nigdy nie mieli ze sobą bezpośredniej i osobistej społeczności. I dalej, Chrystus ostrzega nas, że fakt, iż ludzie ci byli religijni, i to ponad przeciętną, nie znaczy, że zastąpi im to osobiste poznanie Zbawiciela. Wiadomości z drugiej ręki, pochodzące z książek, czy od kaznodziei mogą mieć realną i pozytywną wartość, ale nie wystarczają." (David Gooding - Niewzruszone królestwo)
I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich. Hbr. 8,11
"Nie może to oznaczać, że Chrystus nie wiedział o ich istnieniu, czy też, że nie wiedział kim są. Oznacza to, że oni i Chrystus nigdy nie mieli ze sobą bezpośredniej i osobistej społeczności. I dalej, Chrystus ostrzega nas, że fakt, iż ludzie ci byli religijni, i to ponad przeciętną, nie znaczy, że zastąpi im to osobiste poznanie Zbawiciela. Wiadomości z drugiej ręki, pochodzące z książek, czy od kaznodziei mogą mieć realną i pozytywną wartość, ale nie wystarczają." (David Gooding - Niewzruszone królestwo)
I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich. Hbr. 8,11
"Poznanie Boga nie oznacza tu, po prostu poznania, że Bóg istnieje. Słowo
'poznać' jest słowem, którego używa biblia dla określenia intymnego związku
łączącego męża z żoną (1Moj. 4,1 Biblia Gdańska). Poznanie Boga na poziomie duchowym oznacza osobistą, bezpośrednią, intymną społeczność z Bogiem. Inni ludzie mogą nam bardzo pomóc w zrozumieniu pewnych rzeczy o Bogu, ale aby doświadczyć zbawienia musimy mieć prawo boże zapisane w naszych sercach, musimy poznać Boga osobiście i bezpośrednio." (David Gooding - Niewzruszone królestwo)
I znowu [Piotr] zaparł się pod
przysięgą: Nie znam tego człowieka. Mt. 26,74
Dlatego już odtąd
nikogo nie znamy według ciała; a jeśli znaliśmy Chrystusa według ciała, to
teraz już nie znamy. 2Kor. 5,16
I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. 2Tm. 3,15
***
,,Wyobraźmy sobie sześciu znajomych, którzy zebrali się w jednym miejscu i rozmawiają na różne tematy. W pewnym momencie któryś z nich wspomina nazwisko ,,Jimmy Magee". Pierwsza osoba stwierdza: ,,Słyszałam to nazwisko wiele razy, ale nigdy nie spotkałem tego człowieka. Jestem pewny, że Jimmy Magee nie istnieje- jest po prostu wymysłem ludzkiej wyobraźni."
OdpowiedzUsuńDrugi znajomy odpowiada: ,,Skąd u Ciebie ta pewność? Czy odwiedziłeś wszystkie miasta i wsie, szukając go? Nigdy nie spotkałem Jimmy'ego Magee, ale nie mam żadnej pewności, że ktoś taki nie istnieje."
,,Ach tak, Jimmy Magee"- odzywa się trzeci znajomy.- ,,To nazwisko symbolizuje wszystko, co w nas najlepsze- każdy z nas może być Jimmym Magee, jeśli tylko otworzymy swe oczy i zwrócimy uwagę na to, co dzieje się wokół nas."
,,Nie, nie!"- odpowiada na to czwarty znajomy- ,,Gdzieś na pewno istnieje człowiek o tym nazwisku. Słyszałem o nim- to młody, potężnie zbudowany chłopak, ma ponad dwa metry wzrostu, gra na pierwszej bazie zespołu Atlanta Braves i uwielbia muzykę country."
,,Zgadzam się z tobą co do jednej rzeczy- mówi piąty znajomy- Jimmy Magee naprawdę istnieje, ale masz o nim całkowicie błędne mniemanie. Opowiadali mi o nim ludzie, którzy go znają, czytałem o jego życiu. Nie jest Amerykaninem, tylko Anglikiem. Urodził się i wychował w Northumbrii. Nie zna wcale zasad gry w baseball, ale ma bzika na punkcie krykieta. Jest honorowym obywatelem miasta Durham, przed przejściem na emeryturę pracował na poczcie i jest zapalonym ogrodnikiem."
,,Tak"- stwierdza ostatni z grupy znajomych.-,,Opisałeś pewne szczegóły z życia prawdziwego Jimmy'ego Magee, ale to o wiele ciekawsza postać. Wiem to, ponieważ przyjaźniliśmy się od czasów dzieciństwa. W doli i niedoli dzieliliśmy się wszystkimi naszymi myślami i uczuciami przez ponad 40 lat. Pozwólcie, że opowiem wam o prawdziwym Jimmym Magee!" (…)
Piąty rozmówca jest przedstawicielem osób, które zebrały wiele właściwych informacji na temat Boga od tych, którym się On objawił. Brakuje im jednak osobistej świadomości tego, kim Bóg jest, czego najbardziej pragnie, co jest dla Niego najważniejsze, co kocha, a czego nienawidzi. W konsekwencji ich opis Boga, chociaż zwiera wiele ważnych zalążków prawdy, jest skrzywiony, ponieważ osoby te nie zrozumiały lub nie są świadome istoty osobowej natury Boga. (…)
Jako chrześcijanin, umieszczam wyznawcę islamu w kategorii piątej, a wyznawcę chrześcijaństwa w szóstej."
(Co tak naprawdę mówi Koran?, Mateen Elass)
To świetna historia, też utkwiła mi w pamięci. Ostatnio sporo myślę o katolicyzmie (jak się może domyślasz w raczej smutnych kategoriach). W której grupie umieścić katolika? DZięki Piotrze za to studium biblijne, bardzo cenne dla mnie.
Usuń