poniedziałek, 13 listopada 2023

Co wybieramy?

Gdyby Karol Strasburger zadał pytanie w teleturnieju Familiada: Co wybieramy? pewnie padłyby odpowiedzi: żonę, mieszkanie, pracę, samochód itp. Słuchamy takiej a nie innej muzyki, idziemy do wróżki zamiast na mszę lub odwrotnie. Kochamy buddyzm, a inne ruchy, czy religie szanujemy. W życiu dokonujemy wielu wyborów kierując się gustem, możliwościami, potrzebami, uczuciami, przyzwyczajeniami, doświadczeniem, radami. Według naszych wyborów grupujemy się, tworzymy jakieś społeczności, fankluby, fanpejdże, religie, czy nawet kościoły. Inaczej sprawa przedstawia się z ewangelicznym chrześcijaństwem. Chrześcijaństwo i Kościół chrześcijański to pomysł i wybór Boga. W chrześcijańskim kościele znajdą się ludzie być może o skrajnie różnym guście, poglądach, narodowości, kulturze; a najważniejsze co ich łączy, to wybór Boga. To nie oni Go sobie wybrali, bo np. hołdują takim czy innym wartościom. „Nie wy mnie wybraliście, ale ja was wybrałem” Jan 15,16. „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec” J6,44. On ich wybrał, a „oni znają Jego głos” J10,4. Wybrał ich, „aby z Nim byli” Mk3,14. Wyraźnie trzeba zaznaczyć, że uczniowie Chrystusa są w Kościele tylko i wyłącznie z powodu ponadnaturalnego. To Bóg ich wyrwał z systemu tego świata, aby już nie służyli „istotom niebędących bogami.” Gal 4,8 „Co u świata głupiego wybrał Bóg” 1Kor 1,27

Po co więc chrześcijaństwo ewangelizuje skoro Jezus sam wybiera określone osoby?

„ Chwaląc Boga i mając przychylność u całego ludu. A Pan codziennie przyłączał zgromadzeniu (społeczność wywołanych) wybranych tych, co byli zbawionymi.” [NBG, Dz 2,47]

„Chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu. Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni.” [BW, Dz 2,47]

„Zaś poganie, słuchając, radowali się oraz wynosili Słowo Pana, a ci, którzy uwierzyli, byli wybrani do życia wiecznego.” [NBG, Dz 13,48]

„A słysząc to poganie, radowali się i oddali chwałę Słowu Pana, i uwierzyli, ilu ich było wyznaczonych do życia wiecznego.” [PT, Dz 13,48]

Chrześcijaństwo to Kościół Jezusa Chrystusa. A Kościół to społeczność, zgromadzenie wywołanych (ekklesia). Wywołanych, czyli wybranych. Rzeczywiście z każdego pokolenia Bóg wybiera sobie jakąś część ludzkości, aby Mu służyła. Przy takim założeniu faktycznie ewangelizacja jest zupełnie zbędna. Jednak Boże wybranie nie wyklucza faktu, że Chrystus umarł za każdego człowieka, a tych, którzy w Niego uwierzą wybiera do Swojego Królestwa. Dzieje się tak, gdy ktoś usłyszy głos Boży i odpowie na wezwanie uprzednio posłanego sługi Bożego lub Ducha Świętego.

 „Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani? Jak napisano: O jak piękne są nogi tych, którzy zwiastują dobre nowiny!” Rz 10,13-15.

Ewangelizacja dla chrześcijanina nie powinna wiązać się z frustracją z powodu braku odzewu, lecz z ufnością, że to Bóg pociąga kogo chce, choć często słodycz Słowa rodzi gorzkość oporu. Ewangelizacja jest radosną służbą przy jednoczesnym odczuwaniu współczucia i smutku z powodu ginących dusz. Ewangelizacja jest również duchową walką i błaganiem o zmiłowanie Boże nad bliskimi. Ewangelizacja nie jest opowiadaniem o Chrystusie, ale głoszeniem Chrystusa. Ewangelizacja jest też ogłaszaniem panowania Chrystusa i sądu Bożego.

„Wziąłem więc książeczkę z ręki anioła i zjadłem ją, a była w ustach moich jak słodki miód; a gdy ją zjadłem, żołądek mój pełen był gorzkości. I powiedziano mi: Musisz znowu prorokować o wielu ludach i narodach, i językach, i królach.” [BW, Obj 10,10-11]

Mimo, że niewielu znajduje drogę życia (Mat 7,14) i mało jest wybranych (Mat 22,14), chrześcijaństwo jednak nie jest ani hermetyzmem ani hermetyczne,  jest dla każdego, bez względu na gust, kulturę, tradycję, urodzenie: „Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem” (Obj 7,9). Bóg powołuje i zaprasza, a ci, którzy są wybrani, przyjmują całym sercem to zaproszenie wraz z jego warunkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz