Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby
przechodzicie, wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia
wytrwałość, wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli
doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków. Jk 1,2-4
Pewien teolog powiedział: Wiara Kojarzy się powszechnie z wierzeniem w coś
wewnętrznie nieprawdopodobnego, absurdalnego, niemającego jakichkolwiek podstaw.
Przyczyną tego było głoszenie, że Nowy Byt w Chrystusie jest swego
rodzaju absurdem, który należy przyjąć na wiarę.
Przekonanie absurdalne to każde przekonanie, które w sposób oczywisty nie
jest możliwe do utrzymania. W węższym sensie jest to każde zdanie sprzeczne z
prawami logiki. Przykłady: Syn bezdzietnej matki, żonaty
kawaler, przepołowić jabłko na trzy części, raczej na pewno.
Doświadczenie wiary sprawia wytrwałość. Wiara pogłębiana i kształtowana
jest przez doświadczenia i próby. Przykłady Eliasza i Elizeusza, których Bóg
użył do wzbudzenia wiary w Jego Słowo, będą zawierać pewną dawkę absurdu.
Eliasz będąc u wdowy z Sarepty podczas suszy i głodu uczynił cud - tak, że
ona i jej syn mieli co jeść i pić. W cudowny sposób przeżyli. Po tych
wydarzeniach zachorował jej syn i umarł. 1Krl 17.18: Wtedy ona rzekła
do Eliasza: Cóż ja mam z tobą, mężu Boży! Przyszedłeś do mnie po to, aby
przywieść na pamięć mój grzech i przyprawić o życie mojego syna. Zaczęła więc
wątpić w Słowo Boże. Ale Eliasz zaczął wołać do Boga i Bóg przywrócił życie
chłopcu. Wtedy rzekła kobieta do Eliasza: Teraz poznałam, że jesteś mężem Bożym
i słowo Pana naprawdę jest w ustach twoich.
Elizeusz, uczeń Eliasza przeżył podobne wydarzenie: Chcąc się odwdzięczyć
za dobrodziejstwa jakich doświadczył w rodzinie pewnej zamożnej
Szunamitki rzekł: O tym czasie za rok będziesz piastowała syna. A ona na to:
Nie, mój panie, mężu Boży, nie łudź twojej służebnicy. Kobieta ta poczęła i za
rok o tym czasie porodziła syna, jak powiedział do niej Elizeusz. 2Krl 4,8-37
Ale po latach dziecko zmarło. Wówczas kobieta wybrała się do Elizeusza i
rzekła: Czy ja prosiłam mojego pana o syna? Czy nie powiedziałam raczej: Nie
łudź mnie? W końcu również to dziecko powróciło do życia, a wiara jego matki
utrwaliła się i wzmocniła: Gdy weszła, padła do jego nóg i pokłoniła mu się aż
do ziemi, potem zabrała swego syna i wyszła.
W tych dwóch podobnych historiach, w momencie pierwszego doświadczenia
wiara, to coś absurdalnego. Wydaje się, że Bóg dał życie po to żeby je odebrać.
Rozweselił, by zasmucić. Objawił się, aby zniknąć.
Jezus Chrystus narodził się, by dać nadzieję, która umarła na krzyżu!?
Absurdalna wiara jest większa niż nadzieja:
Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich
największa jest miłość. 1Kor 13, 13
Miłość bezsprzecznie jest największa, bo jest wieczna. Natomiast wiara i
nadzieja potrzebna jest tylko podczas naszego krótkiego życia na tej ziemi.
Potem się nie przydadzą. Z tych dwóch: z wiary i nadziei większa jest wiara. Bez
wiary nie ma nadziei, ale bez nadziei możemy mieć wiarę. W beznadziejnych
sytuacjach można jeszcze mieć wiarę. A mówią, że nadzieja umiera ostatnia ;-)
Wiara góruje nad nadzieją.
Wiara góruje nad nadzieją.
Absurdalna wiara jest większa niż cała Boża zbroja:
Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze
zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach
niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu
złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje
prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do
zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim (nade wszystko, nad
wszystkim), weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste
pociski złego. Ef 6, 12-16
Cała zbroja jest w ogóle bezużyteczna jeżeli nie ma wiary.
Absurdalna wiara w piosence (wierszu):
Pełen niepełności
Pełen niepełności
Tępy niepokój usidlił i więzi
W samotnym mieście
Chwile, które na pewno się wydarzą będą bolały
Te, które są, zabiły marzenia
Jestem pełen niepełności Ciebie
Pełen niepełności Ciebie
Litania rzymskiej marionetki
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie tak
Kim jest bliska osoba? Mrokiem?
Rozstałem się z sobą, aby Ciebie nie ujrzeć
Jestem pełen niepełności Ciebie
Pełen niepełności Ciebie
Liczę ciosy gniewu Twojego
W mieście samotności
Młode korzenie nóg nie znalazły gruntu
Zapuściły się w obietnicy
Jestem pełen niepełności Ciebie
Pełen niepełności Ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz