Podczas gdy UE nakazuje rolnikom ugorowanie 4% ziemi, ekumenizm rośnie w siłę, koncerny produkują elektryczne samochody, a z powodu wojen i przemocy giną miliony ludzi - ciągle jeszcze „ziemia jest pełna Jego łaski” Ps. 33,5, ciągle jeszcze Bóg okazuje cierpliwość, ale wkrótce to się zmieni. Co może uchronić człowieka przed nadchodzącymi wydarzeniami Apokalipsy?
Metanoia
Metanoi – zmiany myślenia - doświadcza każdy człowiek w rozmaitych sytuacjach. Zmieniamy myślenie ucząc się w szkole, podczas terapii, popełniając błędy. Zmieniamy myślenie w różnych sferach życia – w rozwoju osobistym, społecznym, religijnym, filozoficznym itp. Na przykład w buddyzmie, do którego mam duży sentyment (choć raczej do ludzi, a nie do systemu), terminem metanoia określa się wewnętrzną przemianę, której podlega nie tyle nasze nastawienie intelektualne, ile raczej wymiar, jaki zawsze i wszędzie uważany był za rzeczywistość głębszą. Wyraża się to w Satori, czyli w fundamentalnym wydarzeniu wewnętrznym, w gwałtownym przełomie egzystencjalnym odpowiadającym w istocie temu, co nazywa się „przebudzeniem”. Satori jest czymś, co wiedzie człowieka do stanu, który winien być uznany za normalny i naturalny - w wyższym znaczeniu. Jako takie, satori jest dokładnym przeciwieństwem ekstazy, bądź transu. Zasadą Zen jest całkowita autonomia: żadnych bogów, żadnego kultu, żadnych idoli; całkowite opróżnienie się ze wszystkiego, z Bogiem włącznie. Buddyzm Zen winien być doktryną wybitnie ezoteryczną. (na podstawie - The Meaning and Context of Zen - Julius Evola)
Faktycznie
więc w różnych sytuacjach i z różnych powodów zmieniamy myślenie, a za tym idą
praktyczne i widoczne zmiany postępowania. Przestajemy palić, nie jesteśmy
agresywni, pomagamy innym, przestajemy lub zaczynamy chodzić do jakiegoś
kościoła.
Natomiast w chrześcijaństwie zmiana myślenia dotyczy zupełnie czegoś innego. W różnych przekładach Biblii słowo metanoia jest tłumaczone jako: zmiana myślenia, żal, skrucha, opamiętanie, upamiętanie, nawrócenie, pokuta; wewnętrzna zmiana. I po części wszystkie te słowa razem tworzą treść i zakres znaczeniowy metanoi. Będę tych słów używał zamiennie.
Boża inicjatywa
Po
pierwsze i najważniejsze – Biblijna metanoia nigdy nie jest wytworem człowieka.
Człowiek sam z siebie nie może zmienić myślenia w sensie Biblijnym. To dobroć Boga
prowadzi go do opamiętania (Rz 2,4). Mamy też tą pewność, że skoro Bóg
rozpoczyna w nas dobre dzieło, to będzie je pełnił aż do końca (Flp. 1,6). Bez
Boga człowiek może co najwyżej wyprodukować symboliczne wieże Babel, których
cała ziemia jest pełna w postaci wszelkich religii, filozofii, ideologii.
Syn Boży przyszedł na ziemię, aby to zmienić. „Odtąd począł Jezus kazać i mówić: Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios” Mat 4,17. Jego uczniowie również „wyszli i głosili, że ludzie powinni pokutować” Mk 6,12. W Nowym Testamencie jest wiele wezwań do pokuty – zmiany myślenia. Jest to główny zamysł Stwórcy, aby pojednać upadłą ludzkość z Bogiem:
„Powiadam wam: Większa będzie radość w niebie
z jednego grzesznika, który się upamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu
sprawiedliwych, którzy nie potrzebują upamiętania” Łk15,7.
„I w jego imieniu ma zostać
ogłoszona konieczność odczuwania żalu (metanoi) i przebaczenie grzechów
wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy” Łk 24,47.
„A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj
się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów
waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego” Dz 2,38.
„Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby
były zgładzone grzechy wasze” Dz 3,19.
„Tego Bóg wywyższył swoją prawicą, aby był
władcą i zbawicielem, aby ludowi Izraela dać pokutę i przebaczenie grzechów”
Dz 5,31.
„A usłyszawszy to, uspokoili się i chwalili
Boga, mówiąc: A więc i poganom dał Bóg pokutę ku życiu” Dz11,18.
„Oświadczając zarówno Żydom, jak i Grekom o
pokucie wobec Boga i o wierze w naszego Pana Jezusa Chrystusa” Dz 20,21.
„Ale głosiłem najpierw tym, którzy są w
Damaszku, w Jerozolimie, w całej Judei, i poganom, żeby pokutowali i nawrócili
się do Boga, i spełniali uczynki godne pokuty” Dz 26,20.
„Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy,
chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo
nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania”
2Pt 3,9.
„Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali” Dz 17,30.
Dlaczego ludzie powinni pokutować, zmieniać myślenie?
„Gdyż nie ma na ziemi człowieka sprawiedliwego, który by czynił dobrze i nie grzeszył” Kazn. 7,20. „Wszyscy jak owce zbłądziliśmy; zboczyliśmy - każdy na własną drogę” Iz. 53,6. Z zasady, ze swojej natury, ludzie nie dorównują Bożym standardom i zasługują na najgorszą karę – czy są tego świadomi, czy nie. Częściej nie, ale nawet jak są - szukają rozwiązań w religiach, hedonizmie, lub samookaleczeniach i cierpiętnictwie. Zmiana myślenia zaczyna się od zgody na Bożą diagnozę.
Czym jest metanoia?
Metanoia
nie oznacza zmiany gustu, zainteresowań, czy temperamentu, nie zależy od
sposobu i czasu przeżywania nawrócenia. Niektórych Bóg dotyka bardziej przez
intelekt, innych bardziej przez emocje; u niektórych jest to proces
rozciągnięty w czasie, u innych jest to kilka sekund, u jednych są to przeżycia
dramatyczne u innych ledwie zauważalne. Wszystkich natomiast, choć w różnej
formie powinny dotyczyć te cztery punkty:
1.
świadomość mojego grzechu
2.
wstyd lub gniew na siebie
3.
smutek, skrucha, świadomość oddalenia od Boga
4.
błaganie/proszenie o zmiłowanie Boga w poczuciu własnej bezradności
Wszelkie
myśli typu: „nie jest ze mną aż tak źle”, „ na tle innych wypadam całkiem ok.”
dowodzą absolutnego braku pokuty.
Syn marnotrawny z przypowieści Jezusa (Łk 15,11) wejrzał w siebie – doszedł do odkrycia prawdy o sobie, pozbył się złudzeń o własnej dobroci, wyobrażeń o świetlanej przyszłości, pozbył się religijnych schematów, zaniechał oddychania banałami typu: „Jezu ty się tym zajmij” na modłę Dolindo Ruotolo. Trzeba się przyznać i ulec, okazać posłuszeństwo. Marnotrawny syn nie wrócił do ojca z zarzutami: byłeś zbyt surowy dla mnie, przez ciebie nie poradziłem sobie w życiu, za dużo religii było w moim dzieciństwie, mam traumę z dzieciństwa… nie, nie, nie – on powiedział: zgrzeszyłem, popełniłem błąd, zgubiłem się. Był gotowy na najgorszą karę, szczerze wierzył w swoją beznadziejność. Ojciec nie mógł zrobić żadnego ruchu dopóki nie było konkretnej decyzji syna. Zaś starszy brat nie pokutował, jego religijność stwarzała mu złudne poczucie bezpieczeństwa. Zawsze trudniej takiemu zmienić myślenie niż człowiekowi niezwiązanemu od pokoleń z religią.
Zmiana
myślenia to nie pełnia wiedzy, a jedynie zgoda na wolę Bożą, mogę nie rozumieć
prawie nic z Biblii, ale poddaję się całkowicie temu, że dobry Bóg nade mną
panuje, a świadomość i zrozumienie tego co się stało, przyjdzie z czasem.
Prawdziwe opamiętanie jest wewnętrzne, a objawia się w zmianie postępowania (Łk 3,8-14, J4,32). Rozciąga się na całe życie chrześcijanina.
Jest wiele chrześcijańskich nauk, ale podstawą, na której opierają się inne nauki jest metanoia. Bez tego fundamentu nie ma sensu budować okien, drzwi, a tym bardziej duchowej elewacji i dachu, a wartości takie jak wiara, nadzieja, miłość, pokój, są wtedy rozumiane opacznie, a w najlepszym wypadku mocno zdeformowane. Hebrajczycy doskonale o tym wiedzieli, dlatego mogli pójść dalej. „Dlatego zostawmy podstawowe nauki o Chrystusie i przejdźmy do tego, co doskonałe, nie zakładając ponownie fundamentu, którym jest pokuta od martwych uczynków i wiara w Boga” Hebr 6,1.
Upamiętanie i wiara są nierozłączne – jak tlen i wodór razem tworzą wodę. Podobnie nawrócenie, nowe narodzenie i chrzest nie mogą występować oddzielnie, z tym, że w przypadku śmierci chrzest jest domyślny (jak np. łotr na krzyżu) – nie jest on decydentem zbawienia, lecz jego pieczęcią i prośbą o dobre sumienie (1Pt 3,21; 1Tym 1,19). Chrzest zawsze ma miejsce po tym jak człowiek narodził się z Ducha Świętego, prędzej, czy później, ale zawsze po. Odwrotna kolejność jest jak wlewanie wody do kwasu.
Metanoia zawiera się/zachodzi podczas nowego narodzenia z Ducha Świętego i zwieńczona jest chrztem wodnym, a sam Chrystus chrzci Duchem Świętym. W Biblii częstokroć wszystkie te terminy: zmiana myślenia, wiara, nawrócenie, nowe narodzenie, chrzest, streszczone są w jednym lub dwóch słowach, np: „I ręka Pańska była z nimi, wielka też była liczba tych, którzy uwierzyli i nawrócili się do Pana” Dz 11,21. Kiedy mówię o kimś, że się nawrócił, mam na myśli jego duchową przemianę, nawrócenie - odwrócenie się od dotychczasowych bogów i zwrócenie się do Boga prawdziwego (nawrócenie jest innym słowem greckim niż metanoia, choć czasem metanoia jest tłumaczona jako nawrócenie), zbawczą wiarę i chrzest.
Zmiany myślenia człowieka już odrodzonego
Podczas
gdy człowiek rodzi się duchowo tylko raz – nawracać się, zmieniać myślenie musi
stale. Dzieło uświęcenia nie jest współpracą z Bogiem, nie jest też
wypracowywaniem sobie zbawienia, ale jest robieniem postępów w posłuszeństwie
Bogu, który instruuje nas przez Słowo ożywione w nas przez Ducha Świętego.
Metanoia to postawa nieustannej nienawiści do grzechu. Odrodzony człowiek
popełnia błędy, czasem straszne, ale brzydzi się grzechem i podnosi się przez moc
Słowa lub pouczony/ostrzeżony przez innych wierzących (może czasem po latach,
ale podniesie się):
„A sługa
Pański nie powinien wdawać się w spory, lecz powinien być uprzejmy dla
wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący przeciwności, napominający
z łagodnością krnąbrnych, w nadziei, że Bóg przywiedzie ich kiedyś do
upamiętania i do poznania prawdy” 2Tym 2,24-25.
„Żeby, gdy znowu przyjdę, mój Bóg nie poniżył
mnie wobec was i musiałbym opłakiwać wielu tych, którzy przedtem grzeszyli i
nie pokutowali z nieczystości, nierządu i rozpusty, których się dopuścili” 2Kor
12,21.
„Lecz wy nie tak nauczyliście się Chrystusa; Jeśli
tylko słyszeliście go i byliście pouczeni przez niego, zgodnie z prawdą, jaka
jest w Jezusie; że co się tyczy poprzedniego postępowania - powinniście zrzucić
z siebie starego człowieka, który ulega zepsuciu przez zwodnicze żądze; I
odnowić się w duchu waszego umysłu; I przyoblec się w nowego człowieka, który
jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i w prawdziwej świętości” Ef
4,20-24.
„Miejcie się na baczności. Jeśliby zgrzeszył
twój brat, strofuj go, a jeśli się upamięta, odpuść mu” Łk 17,3.
„Teraz się raduję, nie dlatego, że byliście
zasmuceni, ale że byliście zasmuceni ku pokucie. Zostaliście bowiem zasmuceni
według Boga, żebyście w niczym nie ponieśli szkody przez nas. Bo smutek, który
jest według Boga, przynosi pokutę ku zbawieniu, czego nikt nie żałuje; lecz
smutek według świata przynosi śmierć” 2Kor 7,9-10.
„To więc mówię i zaklinam na Pana, abyście
już więcej nie postępowali, jak poganie postępują w próżności umysłu swego, mający
przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego przez nieświadomość, która jest w
nich, przez zatwardziałość serca ich” Ef 4,16-17.
„Nie dostosowujcie się do tego świata, ale przemieńcie się przez odnowienie waszego umysłu, abyście mogli rozeznać, co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga” Rz 12,2.
W
księdze Objawienia Jezus 6 razy zwraca się do chrześcijan w siedmiu kościołach
słowem „pokutujcie”.
Szymon Piotr ostro napomina Szymona czarnoksiężnika, gdy ten chciał kupić dar Ducha Świętego: „pokutuj z tej twojej nieprawości i proś Boga, a może ci przebaczy zamysł twego serca”. Dz 8,22.
Bezwartościowe zmiany myślenia niewierzących
Choćby
człowiek nie wiem jak bardzo kochał Chrystusa, a nie doświadczył zmiany
myślenia – nie zostanie przyjęty do Jego Królestwa. Można całe życie
doświadczać ponadnaturalnych uniesień, otrzymywać wizje, sny, spotykać się z
istotami anielskimi podczas śmierci klinicznej – a jednak bez dobrze rozumianej
pokuty jest to bez wartości w Bożych oczach.
„A
posiany na gruncie skalistym, to ten, który słucha słowa i zaraz z radością je
przyjmuje, ale nie ma w sobie korzenia, nadto jest niestały i gdy przychodzi
ucisk lub prześladowanie dla słowa, wnet się gorszy. …A posiany między ciernie,
to ten, który słucha słowa, ale umiłowanie tego świata i ułuda bogactwa zaduszają
słowo i plonu nie wydaje” Mat 13,20-22.
Możliwe
jest też wyznanie grzechów, ale bez upamiętania. Faraon miał świadomość swojej
winy przez chwilę, bo wyznał: "Zgrzeszyłem
przeciwko Panu" (2Moj 10,16), ale nie było to na tyle głębokie, by za
tym szły czyny. Judasz zaś powiedział: "Zgrzeszyłem, gdyż wydałem
krew niewinną" lecz poszedł i powiesił się (Mat. 27,3-5).
Apostoł Paweł wyraźnie przestrzega przed ludźmi, którzy pozornie się nawracają: „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj” (2Tym 3,1-5).
Brak możliwości zmiany myślenia po zmianie myślenia
Rzadko,
a jednak bywa tak, że nawrócony człowiek wraca do „swoich wymiocin” 2Pt
2,20-22) (choć trudno tu mówić o prawdziwym nawróceniu - raczej powierzchownym), zaczyna z powrotem kochać bardziej świat doczesny (2Tym 4,10), upiera
się i bluźni przeciw Duchowi Świętemu, wówczas ponowna metanoia nie ma sensu:
„Niemożliwe jest bowiem, żeby tych, którzy
raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebieskiego, i stali się
uczestnikami Ducha Świętego; Zakosztowali też dobrego słowa Bożego i mocy
przyszłego wieku a odpadli - ponownie odnowić ku pokucie, gdyż sami sobie znowu
krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na hańbę” Hebr 6,4-6.
„A wiecie, że potem, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem możliwości opamiętania, chociaż o to ze łzami zabiegał” Hebr 12,17.
Wezwanie do metanoi
Ludzkość
absolutnie nie rozumie Boga:„ myśli
moje nie są myślami waszymi” Iz 55,8. Jedynie przez Jego zlitowanie i przez Ducha Świętego można zrozumieć
sens życia i miłości. Tylko On przekonuje świat o grzechu, sprawiedliwości i
sądzie. Ewangelia Jana 16,8-11 mówi: „A
On (Duch Święty), gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości,
i o sądzie. O grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie; o sprawiedliwości, gdyż
odchodzę do Ojca i już mnie nie ujrzycie; o sądzie zaś, gdyż książę tego świata
już jest osądzony”.
Prawdziwe
upamiętanie nie jest wynikiem działania sumienia, lecz wynikiem działania Ducha
Świętego. To właśnie Duch Święty przekona o grzechu świat nie wierzący w Jezusa
Chrystusa.
Dzięki
Bogu ciągle jeszcze „ziemia jest pełna Jego łaski” Ps. 33,5 i jeszcze przez
krótki czas Bóg "wzywa teraz
wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali" (Dz 17,30).
Żródło fotki: <a href="https://pl.freepik.com/darmowe-zdjecie/medytujacy-posag-buddy-przynosi-spokoj-i-harmonie-w-pomieszczeniach-generowany-przez-sztuczna-inteligencje_126572044.htm#page=2&query=buddyzm&position=8&from_view=search&track=sph&uuid=d02e432d-e19d-45cf-9b22-acc27bcdd1b7">Obraz autorstwa vecstock</a> na Freepik