sobota, 28 marca 2020

Największe zagrożenie


Czy zdajesz sobie sprawę, że największym zagrożeniem dla człowieka nie jest wirus, ani islam, ani wojna, ani nawet głupota? Jest nim liberalne chrześcijaństwo. Czyli religia, która nie mówi o narodzeniu z Ducha Świętego.1 Pomijam tu inne niebezpieczne filozofie lub sekty typu ateizm, agnostycyzm, buddyzm, okultyzm, Świadkowie Jehowy itp. LIBERALIZM znieczula człowieka na jego tragiczny stan i nic ci nie powie o wyroku jaki ciąży na człowieku i o karze, którą będzie ponosił przez wieczność. Oferuje za to mnóstwo rozmaitych form religijnych zapychaczy pustki oraz obrzędów dających złudzenie czystego sumienia, nie opartych na właściwym poznaniu.2 Niestety większość ludzi nie zna, lub nie przyjmuje do wiadomości diagnozy o swoim beznadziejnym położeniu.3 Większość ludzi nie zna po prostu przesłania i treści Pisma Świętego, którego obecnie mamy ponad 30 przekładów na język polski. Mało kto przeczytał – używając rozumu, logicznego myślenia i modlitwy – choćby jeden rozdział Ewangelii. Wielu ludzi nieświadomie idzie szeroką, przestronną drogą na zagładę, zniszczenie, zatracenie, natomiast brama prowadząca do życia jest ciasna, a droga wąska i NIEWIELU ją znajduje.4 Żeby ją znaleźć, trzeba rozpocząć poszukiwania. O tej drodze nie ma prawa decydować ani kraj twojego urodzenia, ani ludzie, którzy cię otaczają, ani kultura i idee wokół ciebie. Już samo rozpoczęcie poszukiwań może stać się wielkim błogosławieństwem.5

Trudne czasy są szczególną okazją, żeby na poważnie przejąć się Biblią, bo przecież nie samym chlebem człowiek żyje, ale KAŻDYM słowem, które pochodzi z ust Bożych.Bowiem kiedy bezradne narody ogarnie wielka rozpacz, a ludzie będą mdleć ze strachu i trwogi w oczekiwaniu na najgorsze, i kiedy nastąpi totalny chaos i niestabilność niczego, a ludzie będą chcieli, aby skały i góry zwaliły się na nich, wówczas może być już za późno na szukanie.7 W dobie liczenia ziarenek ryżu najlepszym zajęciem i ratunkiem może okazać się odkrycie prawdziwego sensu życia i OSOBISTE poznanie Chrystusa.8

Wielu ludzi ceni sobie wartości chrześcijańskie, wierzą, że ich dobrych czynów było więcej niż złych, może nawet znają Biblię na pamięć, ale jeżeli nie stali się uczniami Jezusa Chrystusa i nie mają z nim bliskiej więzi – na sądzie na pewno usłyszą – nie znam cię.9
O jakiej więzi tu mówimy? „Należy podkreślić, że mówimy tu o kontakcie z Bogiem na płaszczyźnie duchowej, czyli o obcowaniu naszego ożywionego ducha z Duchem Bożym. Szczęścia nie zapewni nam pozorny kontakt z Bogiem na płaszczyźnie duszy, czyli myślenie o Bogu lub Jego sprawach, umysłowe czy uczuciowe zajmowanie się Bogiem. Można żyć przez długie lata w złudzeniu, uważając stany emocjonalne duszy za społeczność z Bogiem, lecz będzie to tylko namiastka. Nawet umysł pełny myśli o Bogu i dusza pełna uczuć względem Boga nie gwarantują autentycznej społeczności z Bogiem i nie dadzą pełnego zadowolenia, jeśli brak kontaktu z Bogiem na płaszczyźnie duchowej.”10

Warto się zastanowić dlaczego Ewangelia to bardzo dobra, RADOSNA wiadomość.11 Bo gdy człowiekowi opadną łuski liberalizmu i uświadomi sobie cały ten ciężar potępienia, że tak naprawdę dotyczy on jego samego – dozna autentycznej radości, gdy dowie się, że istnieje rozwiązanie jego problemu.12 Całkowicie skuteczne i całkowicie darmowe. To jest właśnie Ewangelia – nie ulepszenie, ale zamiana starego życia na nowe.13
Drogi Przyjacielu, gdy w prostocie i pokorze oddasz życie Bogu, zrozumiesz naglącą potrzebę redefinicji swoich przekonań na podstawie natchnionych Pism Starego i Nowego Testamentu.14 Znajdź wówczas kościół (chwilowo online) ze zdrowym, pożywnym, świeżym pokarmem, w którym spotykają się ludzie narodzeni z Ducha Świętego, posiadający PEWNOŚĆ zbawienia, ponadnaturalny pokój i dar życia wiecznego.15 Ludzie kierujący się zdrowym rozsądkiem i nieobłudną wiarą.  Ludzie, których modlitwa to nie mamrotanie, a słowa wylewane z głębi serca.16 Nie zadowalaj się ochłapami. Koniec końców, w końcu nastanie zapowiadany KONIEC.17

_____________________________________
1) J 3,3 Jeśli się ktoś nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć królestwa Bożego.
2) Rz 10,2 Zaświadczam im bowiem, że mają gorliwość dla Boga, lecz nie opartą na właściwym poznaniu.
Iz 29,13 Ponieważ ten lud zbliża się do Mnie jedynie ustami, oddaje Mi cześć tylko wargami, a jego serce jest daleko ode Mnie i jego bojaźń przede Mną jest tylko wyuczonym spełnianiem ludzkiego nakazu.
3) Rz 3,23 Wszyscy bowiem zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Boga.
4) Mat 7,13-14 Wchodźcie przez ciasną bramę. Szeroka bowiem jest brama i przestronna droga, która prowadzi na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Ciasna bowiem jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.
5) Prz 1,7 Bojaźń Pana jest początkiem poznania; głupcy gardzą mądrością i karnością.
6) Mat 4,4 Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem pochodzącym z ust Bożych.
7) Łk 21,26 Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi.
Obj 6,16 I mówią do gór i do skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na tronie i przed gniewem Baranka.
Łk 17,26-27 A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego. Jedli, pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, gdy Noe wszedł do arki i nastał potop — i wygubił wszystkich.
8) 2Tes 1,8-9 W ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa. Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego.
J 3,36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, kto natomiast odmawia Synowi posłuszeństwa, nie zobaczy życia, lecz ciąży na nim Boży gniew.
J 3,16-19 Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo Bóg nie posłał swego Syna na świat, aby potępił świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. Kto wierzy w niego, nie będzie potępiony, ale kto nie wierzy, już jest potępiony, bo nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego. A potępienie polega na tym, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie umiłowali ciemność bardziej niż światłość, bo ich uczynki były złe.
9) Mat 25,11-12  Panie! Panie! Otwórz nam. Lecz on odpowiedział: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was.
Łk 14,33 Tak i każdy z was, kto nie wyrzeknie się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
10) Józef Kajfosz – Sens życia str.122
11) Łk 2,10 I powiedział do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam wielką radość, która będzie udziałem całego ludu.
12) J8,31-32 Jeśli będziecie trwać w moim słowie, będziecie prawdziwie moimi uczniami. I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.
 Dz 9,18 I natychmiast opadły z oczu jego jakby łuski i przejrzał, wstał i został ochrzczony.
13) Rz 6,4 Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.
2Kor 5,17  Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
14) Rz 12,2 A nie dostosowujcie się do tego świata, ale przemieńcie się przez odnowienie waszego umysłu, abyście mogli rozeznać, co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga.
15) Dz 16,31 Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony
1J 5,11 Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w jego Synu. Kto ma Syna, ma życie, kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia.
Flp 4,7 A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie strzegł waszych serc i waszych myśli w Chrystusie Jezusie.
16) Mat 6,5 A gdy się modlisz, nie bądź jak obłudnicy. Oni bowiem chętnie modlą się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby ludzie ich widzieli. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.
17) 2Tym 3,1-5 A to wiedz, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni; bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; takich ludzi unikaj.
Łk 21,33 Niebo i ziemia przeminą, ale Moje Słowa nie przeminą.
Mat 24,10-14 Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.
2Pt 3,10 Ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.

środa, 18 marca 2020

Wirus radości i szczęścia

Przy okazji urodzin czy imienin zarówno wierzący jak i niewierzący najczęściej życzą sobie radości i szczęścia. W tym też czasie, w kilka osób właśnie rozpracowujemy krótki list więzienny apostoła Pawła – List do Filipian. Ktoś policzył, że tekst ten zawiera aż 15 słów związanych z radością. Z innych listów Pawła, jak również z Dziejów Apostolskich można wnioskować, że był to człowiek szczęśliwy i radosny zarażający tym wirusem innych – Radujcie się , powtarzam, radujcie się. Apostoł Piotr, nie raz zasmucony przez Mistrza, po swoim nawróceniu nakazuje wierzącym: cieszcie się, gdy jesteście zasmucani różnorodnymi próbami (1Pt 1,6). Podobnie Jakub radzi, aby trudne próby uznawać za najwyższą radość (1,2). Dla apostoła Jana nie ma większej radości od tej, gdy słyszy, że jego dzieci żyją w prawdzie (3J4). Dla nauczycieli Słowa, dla ewangelistów, dla założycieli zborów, liderów, źródłem radości jest lud Boży. Bo któż jest naszą nadzieją albo radością, albo koroną chwały przed obliczem Pana naszego Jezusa Chrystusa w chwili jego przyjścia? Czy nie wy? Zaiste, wy jesteście chwałą naszą i radością (1Tes2,19)
Mędrcy szukający nowonarodzonego Króla, gdy ujrzeli gwiazdę, ucieszyli się niezmiernie wielką radością (Mat2,10). Gdy Filip z Ewangelią przybył do Samarii wielka radość zapanowała w tym mieście (Dz8,8). Przekaz o zbawieniu jest szczególnie radosną wiadomością. Ptōchoi euangelizontai – taką informację przekazał Jezus uwięzionemu Janowi Chrzcicielowi, czyli: ubogim jest głoszona radosna nowina (Mat11,5). O tej samej wielkiej radości usłyszeli 30 lat wcześniej pasterze (Łk 2,10).
Wiemy też, że nawet w obliczu potężnego kryzysu, tragedii, czy przeciwności, ludzie, którzy nawracają się doświadczają ponadnaturalnej radości: A wy staliście się naśladowcami naszymi i Pana, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego (1Tes1,6).

Do dziś niewielu ludzi rozumie skąd ta radość. Dla większości chrześcijaństwo wydaje się być infantylną religią. Ale patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę (Hbr12,2), rozumiemy, że tam w niebie panuje nieustanna radość, a krzyż jedyną do niej drogą. Całe Pismo jest przepełnione Bożą radością i szczęśliwością oraz cała wieczność w Królestwie Bożym to nie pokarm i napój, ale sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym (Rz14,17). Tam radość nie będzie niczym zmącona. Niestety do dziś większość ludzi nie przyjmuje do wiadomości diagnozy o swoim tragicznym stanie, zadowalając się płytkimi zamiennikami szczęścia lub religijnymi zapychaczami pustki.

Pomyślmy czym mogłoby być chrześcijaństwo bez radości. Czym byłoby chrześcijaństwo, gdyby Chrystus nie wypowiedział tych zdań: To wam powiedziałem, aby moja radość trwała w was i aby wasza radość była pełna (J15,11). Będziecie smutni, ale wasz smutek zamieni się w radość (J16,20). Proście, a otrzymacie, aby wasza radość była pełna (J16,24)? Chyba tylko jakimś tajnym, ponurym stowarzyszeniem. I gdyby tak, Jezus nie ucieszył się, a pełen urzędowego patosu powiedział: Panie nieba i ziemi – dobrze, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi… A jednak w tej godzinie rozweselił się w Duchu Świętym i powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je ludziom o dziecięcej prostocie! Tak, Ojcze, uczyniłeś tak, gdyż takie było Twoje życzenie (Łk10,21). Tak, żadne wyniosłe, dumne serce nie zobaczy Boga. To wielka radość, że żadnego zła tam nie będzie.

W tym rozważaniu konieczne jest, aby przyjrzeć się krótko dwóm rodzajom postaw: radość przez łzy i głupkowata radość. Obydwie postawy występują w 4Mojż25,1-8.
Gdy Izrael osiadł w Szittim, zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami.
Zapraszały one lud na rzeźne ofiary swoich bogów, a lud jadł i oddawał pokłony ich bogom. Izrael sprzęgnął się z Baalem Peor. Wtedy Pan rozgniewał się na Izraela, i rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz wszystkich naczelników ludu i wbij ich na pal przed Panem w słońcu, a odwróci się płomienny gniew Pana od Izraela. I rzekł Mojżesz do sędziów izraelskich: Niech każdy zabije ze swojej grupy tych mężów, którzy się sprzęgli z Baalem Peorem. Akurat w tym czasie ktoś przyprowadził do swoich braci Midianitkę na oczach Mojżesza i na oczach całego zboru synów izraelskich, i to właśnie wtedy, gdy oni płakali u wejścia do Namiotu Zgromadzenia. Gdy to zobaczył Pinechas, syn Eleazara, wnuk kapłana Aarona, wstał i wyszedł ze zboru, wziął do ręki włócznię i poszedł za tym mężem izraelskim do namiotu, i przebił oboje, tego męża izraelskiego i ową kobietę przez jej podbrzusze. Wtedy została odwrócona klęska od synów izraelskich.

Można walczyć w wielkim smutku w modlitwie, stać przed obliczem Bożym w płaczu, żalu i błaganiu, ale jednocześnie posiadać radość z przebywania w Bożej obecności; i można też mieć niestety głupkowatą radość, która nie rozumie powagi sytuacji.
„Ponieważ istotą szczęścia jest nasza społeczność z Bogiem, utrzymywać i pogłębiać musimy tę społeczność. Szczęście, czyli mocne, trwałe uczucie zadowolenia, pełności życia, radości i błogości dać nam może tylko pozostawanie w bezpośrednim kontakcie duchowym z Bogiem. Jak długo trwa taki kontakt, jesteśmy bezgranicznie szczęśliwi, jak tylko ustanie, szczęście nasze zamieni się w pustkę.” Fragment książki Józefa Kajfosza z 1988 roku „Sens życia”.