poniedziałek, 29 stycznia 2018

Umiłowani oddzieleni

Do wszystkich przez Boga UMIŁOWANYCH, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa! Rz. 1,7

U m i ł o w a n i, ukochani (agapetos) – takim przymiotnikiem odczasownikowym Paweł nazywa powołanych w Jezusie Chrystusie. To tak samo jak Bóg Ojciec określał Swojego Syna. Wszyscy nadawcy listów Nowego Testamentu: Piotr, Paweł, Jakub, Jan, Juda, autor listu do Hebrajczyków, używali tego słowa, a także Łukasz w Dziejach, Mateusz, Łukasz, Marek, Jan w Ewangeliach. Słowo to dotyczy przede wszystkim Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale też tych, którzy są w Nim, czyli zbory i poszczególni wierzący. Piotr w drugim swoim liście nazywa też tak Pawła. Bóg Ojciec powołał, wybrał i oddzielił nas – jest to niezwykle potężne i absolutnie konieczne rozróżnienie między ludźmi ze świata, a wierzącymi.

“Pan robi różnicę między Egipcjanami a Izraelitami.” Wyj. 11,7 
“Dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, kto Bogu służy, a tym, kto mu nie służy.” Mal. 3,18

Czy można być w połowie chrześcijaninem? Czy można być w połowie ateistą? Są ludzie, którzy narodzili się na nowo i popełniają błędy i są też ludzie którzy fascynują się chrześcijaństwem, ale nigdy nie narodzili się na nowo. Miłość jest jak śmierć. Trup nie może być nawet w jednym procencie żywy. Umarli niech grzebią umarłych. Bóg jest Bogiem żywych. Augustyn z Hippony  tak o tym pisał:
„Nie posłał bowiem Bóg swojego Syna na świat, aby świat sądził, ale aby świat został przez Niego zbawiony” (J. 3,17). A zatem w tym zakresie, w jakim to zależy od Niego jako lekarza, przyszedł uzdrowić chorego. Sam się uśmierca człowiek, który nie chce zachować zaleceń lekarza. Zbawiciel przyszedł na świat: dlaczego nazywany jest Zbawicielem świata, jeśli nie dlatego, że przyszedł by świat zbawić, a nie by świat sądzić? Nie chcesz być przez Niego zbawiony? Na podstawie twojej decyzji będziesz sądzony. Czemu mówię: „będziesz sądzony”? Zobacz, co powiedział: „Kto w Niego wierzy, nie będzie sądzony, a kto nie wierzy – spodziewasz się, że powie: „będzie sądzony”? – „już – mówi – został osądzony”. Jeszcze nie ukazał się sędzia, a już dokonał się sąd. „Wie bowiem Pan, którzy są Jego” (2 Tm 2,19): wie, kto wytrwa aż do otrzymania korony, a kto wytrwa aż do wrzucenia w płomienie; zna pszenicę na swoim polu, zna plewa; zna rośliny uprawne, zna chwast. Już został osądzony ten, który nie wierzy. Dlaczego jest osądzony? „Ponieważ nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego” (J 3,18).”
Syn Boży jest Tym umiłowanym, ale jest nim również narodzony z Ducha Świętego chrześcijanin. Boże umiłowanie swojego dziecka jest jednocześnie oddzieleniem, rozróżnieniem, jest szczególną troską („kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka.” Zach. 2,12). Jezus ostrzega: „Kto natomiast zrazi, zgorszy (doprowadzi do upadku, zwątpienia, załamania) jednego z tych małych, wierzących we Mnie, korzystniej byłoby dla niego, aby mu u szyi zawieszono ośli kamień młyński i utopiono w głębi morza.” Mat. 18,6
Zanim oddałem życie Bogu ciekawiły mnie i intrygowały początki listów apostolskich. Niewiele rozumiałem z tego, co czytałem w Biblii (prawie nic), ale pamiętam to uczucie ożywienia, gdy zatrzymywałem się przy słowach: łaska miłosierdzie i pokój od Boga Ojca…; zawsze dziękuję mojemu Bogu za was…; nieustannie wspominam was w modlitwach…; za was bracia należy zawsze dziękować Bogu…; łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana naszego, Jezusa Chrystusa. W wyobraźni pojawiał mi się utopijny, nierealny, baśniowy, piękny świat. Myślałem, że to tylko wizja poety. W styczniu kilkanaście lat temu stałem się częścią tej rzeczywistości. Raz na zawsze. Umiłowany na wieki. Dziękuję Ci Boże Ojcze przez Pana Jezusa Chrystusa.


Czy Bóg jest niesprawiedliwy, że umiłował tylko wybranych, a nad niewierzącymi ciąży Jego gniew? Jest sprawiedliwy, ale ludzie nie rozumieją Jego sprawiedliwości i ustanawiają swoją. (Rz.10,3) Każdy rodzi się z buntem przeciw Bogu i musi się nawrócić. Jest to powinność każdego człowieka, ale ludzie umiłowali bunt. Gdy rodzisz się Polakiem musisz przestrzegać polskiego prawa i tak samo, gdy rodzisz się w tym Wszechświecie – musisz przestrzegać prawa Stwórcy. A ludzie  pytają: czemu mam ulegać akurat chrześcijańskiemu Bogu? „Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym.” (J. 6,44) Jeżeli więc nie rozumiesz Bożej sprawiedliwości, Augustyn odpowiada:  „Nikt nie przychodzi, jeśli nie jest pociągnięty. Nie chciej osądzać, jeśli nie chcesz zbłądzić, kogo pociąga a kogo nie pociąga, dlaczego jednego pociąga a drugiego nie. Po prostu przyjmij i zrozum: jeszcze nie jesteś pociągnięty? To módl się, abyś został pociągnięty.” Módl się, abyś został pociągnięty, szukaj prawdy, bo ona nie jest łatwo dostępna, a już wkrótce „zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich” (Mat. 25,32)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz