poniedziałek, 28 lipca 2025

C.S. Lewis w muzyce Dave'a Bainbridge'a

W lipcu 2025r. ukazał się dwupłytowy album Dave'a Bainbridge'a „On the Edge (of what could be)”.

Współzałożyciel legendarnego celtyckiego zespołu progresywnego/folkowo/rockowego IONA, z którym koncertował na całym świecie i wydał 13 albumów, które zyskały uznanie krytyków. Wszechstronna kariera Dave'a jako artysty solowego, klawiszowca, gitarzysty, gracza na buzuki, kompozytora, improwizatora, producenta, aranżera i miksera dźwięku zaprowadziła go do wielu gatunków muzycznych i współpracy z wieloma artystami, w tym Strawbs, Lifesigns, Troy Donockley, Jack Bruce, Buddy Guy, Nick Beggs, Gloria Gaynor, Moya Brennan, Colin Blunstone, Downes Braide Association, Robert Fripp, Phil Keaggy, Paul Jones, The Norman Beaker Band, Damian Wilson, Nick Fletcher, „Snake” Davis, Adrian Snell, PP Arnold, Mollie Marriott, Dave Kerzner i wieloma innymi.

Piąty solowy album Dave'a Bainbridge'a „On the Edge (of what could be)” jest prawdopodobnie jego najbardziej ambitnym dotychczas albumem. Łącząc wszystkie elementy, które charakteryzowały jego muzykę od czasu współzałożenia zespołu Iona, „On the Edge” oferuje słuchaczom 83 minuty nowej, nastrojowej, duchowej muzyki, która wymyka się gatunkowi (śmiałe stwierdzenie, ale jak inaczej opisać muzykę, która prawdziwie łączy elementy folku, rocka, progresywnego, jazzu i nowoczesnej klasyki z wokalem w języku szkockim i irlandzkim gaelickim, a także angielskim.

„On the Edge” to plejada znakomitych muzyków. Kogóż my tu mamy: światowej sławy mistrza perkusji Simona Phillipsa (Jeff Beck, Gary Moore, Toto, The Who, Mike Oldfield, Protocol, Hiromi i wielu innych), Troya Donockleya (solowego, Nightwish, Iona, Auri, The Enid, Midge Ure, Maddy Prior itp.), Sally Minnear (Lord of the Dance, Pendragon, Celestial Fire itp.), Iaina Hornala (solowego, Jeff Lynne’s ELO, 10CC itp.), Randy’ego McStine’a (Steven Wilson, Porcupine Tree), Ebony Buckle (Solstice), Jon Poole (Cardiacs, Wildheart, Lifesigns), David Fitzgerald (współzałożyciel Iona), Frank van Essen (Iona, Martin Garrix, Within Temptation, Auri, Barbara Dickson itp.), Rachel Walker (znana śpiewaczka szkockiej muzyki gaelickiej) i wielu innych...

Bazując na tematach takich jak cienka zasłona między ziemskim życiem a niebiańskimi, tajemniczymi opowieściami starożytnych celtyckich świętych, cud i chwała świata przyrody, Dave sprytnie przeplata je z współczesnymi problemami, takimi jak zmiany klimatu i głębokie podziały społeczne. Jednak zamiast wskazywać palcami, „On the Edge” ucieleśnia głębokie poczucie sacrum i nadziei. Nadziei na to, co może się wydarzyć w świecie zamętu i niepewności. Być może bardziej niż kiedykolwiek w historii, świat potrzebuje wspólnoty artystycznej, która nas zjednoczy i pokaże nam poprzez wielką sztukę, jak piękne i cenne jest to jaki jest świat i o ile lepsza jest droga jedności, miłości i szacunku.

Dzięki połączeniu obsady wyjątkowo utalentowanych muzyków z charakterystycznymi dla Dave'a, strzelistymi liniami gitary, ekspresyjnymi klawiszami i sugestywnymi kompozycjami, mamy tu przedsmak tego, co mogłoby być, w świecie, który naprawdę stoi na krawędzi.

CD1 1. For Evermore 2. On the Slopes of Sliabh Mis 3. Color of Time 4. That they may be One 5. On the Edge (tego, co mogłoby być) 6. The Whispering of the Landscape 7. Hill of the Angels
CD2 1. Farther Up and Farther In 2. Reilig Òdhrain 3. Beyond the Plains of Earth and Time 4. Fall Away 5. When all will be Bright

To arcydzieło. Starannie wykonane, wspaniałe, z pięknymi, mocnymi wokalami i wokalizami, podnoszące na duchu i niezwykle satysfakcjonujące od początku do końca. Progresywny rock, w tekstach oparty na wierze i chrześcijańskiej duchowości. To album, którego nie mogę się doczekać, by słuchać go raz po raz, ze względu na wszystko, od niuansów po oszałamiające eksplozje. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek był tak podekscytowany albumem. Wszystkie elementy łączą się w symfonię dźwięków, w którą (przynajmniej moje) uszy „wierzą”, jak to mówię, czasami są oszołomione. Częścią arcydzieła jest różnorodność stylów w całym utworze. Świetne połączenie długich i krótkich utworów, każdy mocny, każdy z własną historią i nadrzędnym tematem, który zmusza do myślenia i poszukiwania głębii. Osobiście nie znam albumu tak bogatego w szkocki i irlandzki gaelicki. Wspaniała gra wszystkich członków, którzy dali z siebie wszystko na tym albumie – wokale, bas, instrumenty akustyczne, instrumenty dęte, perkusja i perkusjonalia… a Dave wznosi się na instrumentach smyczkowych i klawiszach przez cały czas. To wyjątkowy – powtórzę – pieczołowicie wykonany – album koncepcyjny. Mam nadzieję, że wielu będzie się nim cieszyć.
                                                  -fragmenty opisów płyty i recenzji z progarchives.


***
Załączony utwór – „Farther Up and Farther In” - Muzyka Dave'a Bainbridge'a i Simona Phillipsa.

Dave pisze: "W rozdziale 16 książki C.S. Lewisa 'Ostatnia Bitwa', zatytułowanym 'Pożegnanie z Krainą Cienia', Lewis opisuje prawdziwą Narnię, czyli niebo, to niezwykle poruszający utwór literacki. To opis wnętrza, miejsca magicznego i cudownego, ale i znajomego, gdzie wszystko, co było znane, jest jedynie cieniem tego, co jest teraz. Miejsca, w którym, gdy dzieci biegną coraz szybciej i im dalej w górę i w głąb, tym wszystko staje się większe i piękniejsze. Albo, jak to ujął Aslan: 'Sen się skończył, oto poranek'! Napisałem ten utwór do niesamowitego, improwizowanego utworu perkusyjnego, który Simon nagrał w jednym podejściu, po krótkiej dyskusji na temat tempa i klimatu, o który mi chodziło!"


Wokalizy śpiewane w języku gealickim, w tłumaczeniu na angielski: God of earth, God of light, God of fire, be with me, be with me. Keep watch at night.
Ten utwór jest wstępem do następnej piosenki - „Reilig Odhrain”, która oparta jest na słowach apostoła: „w jednej chwili, w oka mgnieniu, na dźwięk ostatniej trąby; gdyż trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni”. 1Kor15,52

Dave pisze: „Jeśli kiedykolwiek nadszedł czas, abyśmy zwrócili uwagę na to słowo, to jest to właśnie teraz: „...aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, żeby i oni w nas byli jedno i dzięki temu świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś.” J17,21

Osobiście przyłączam się do nadziei Dave’a i wierzę, że muzyka może mieć w tych końcowych losach świata, świata który nie zna Chrystusa, znaczny wpływ na zmianę myślenia może choć kilku dusz.
„Ojcze sprawiedliwy! Świat wprawdzie Ciebie nie poznał, lecz Ja Cię poznałem i ci poznali, że Ty Mnie posłałeś” J17,25




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz