piątek, 3 czerwca 2022

Pogrzeb M.

Moje słowo do ukochanej Rodziny, Przyjaciół i Znajomych mojej Mamy zgromadzonych na pogrzebowej Mszy Św.:

"Dziękuję rodzinie, przyjaciołom, znajomym za tak liczne przybycie, byśmy razem mogli ją pożegnać. Szkoda, że przy takiej okazji się spotykamy – ciocia Marysia powiedziała kiedyś , że chciała zorganizować takie cykliczne spotkania całej naszej rodziny, ale chyba jest to bardzo trudne do zrealizowania. Myślę, że tak czy inaczej powinniśmy lokalnie pielęgnować takie wartości i relacje rodzinne.
Mama była osobą o wielkim sercu, choć fizyczne serce miała słabe. Do końca była osoba pogodną z dużym poczuciem humoru. Była bardzo dobrym nauczycielem matematyki. W związku z tym moja córka podsunęła mi wczoraj „zadanie matematyczne” autorstwa C.S. Lewisa:
>>Jeśli w gronie przyjaciół A, B i C zdarzy się, że A umrze, B w takiej sytuacji straci nie tylko A, ale również "to co w C było udziałem A", a C utraciłby nie tylko A, lecz również "to, co w B było udziałem A".<< Innymi słowy nasze życie od teraz będzie inne.
Dziś płaczemy, bo straciliśmy cząstkę mojej mamy, która była w wielu z nas. To dobrze więc, że płaczemy, jest to naturalne i potrzebne. Ale spróbujmy dziś w jakiś sposób ukierunkować, przekierować te potoki, rzeki łez. Księga Koheleta mówi, że „lepiej iść do domu żałoby niż do domu wesela, gdyż w tamtym widzimy koniec każdego człowieka, a człowiek żyjący weźmie to sobie do serca." (7,2) i jest szansa, że coś się zmieni, że będziemy mądrzejsi dzisiaj.
Jezus, gdy szedł na Golgotę powiedział do płaczących nad Nim niewiast: Płaczcie raczej nad sobą i swoimi dziećmi. (Łk 23,28) dalej pamiętamy, że Jezus mówi im o nadchodzącym straszliwym dniu sądu. Jak można takiego sądu uniknąć? Tylko w jeden jedyny sposób.
Kiedy Nikodem – dostojnik żydowski, nie byle jaki nauczyciel, fachowiec od Bożych Pism, religijny ekspert - przyszedł w nocy do Jezusa, usłyszał słowa: kto się nie narodzi na nowo, nie może zobaczyć Królestwa Bożego." (J3,3) Kto nie narodzi się z Ducha Św – nie może wejść do Królestwa. Tak jak w historii ludzkości największym wydarzeniem była śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, tak dla każdego kto rodzi się z Ducha Św, to właśnie narodzenie jest największym i najważniejszym wydarzeniem w jego prywatnym życiu. Ja tego doświadczyłem ponad 20 lat temu i wiecie, że byłem zaangażowany w rozmaite religie wschodu, sztuki walk wschodu, wschodni mistycyzm, i gdy spotkałem Chrystusa – to wszystko okazało się jednym wielkim oszustwem.
Świadectwo Pisma mówi, że Nikodem jeszcze tego nie doświadczył, był religijnie zaangażowany, potajemnie wierzył w Słowa Jezusa, ale jeszcze duchowo się nie przebudził. Być może stało się to w dzień Zielonych Świąt, kiedy na uczniów zstąpił obiecany Duch Św. Natomiast parę dni, czy tygodni po tym święcie – mój imiennik - apostoł Piotr wszedł do świątyni, w której zgromadzeni byli pobożni ludzie i powiedział: „opamiętajcie się (pokutujcie) i nawróćcie się, bo tylko tak mogą być zmazane wasze grzechy – czytamy w trzecim rozdziale Dziejów Apostolskich.(3,19). Opamiętajcie się, czy pokutujcie – jest to jedno greckie słowo, które brzmi metanoia, a oznacza zmianę myślenia. Innymi słowy święty Piotr sugeruje, że rodzimy się ze złym myśleniem o Bogu. Trzeba to natychmiast zmienić. List do Rzymian 10 rozdział mówi: „mają gorliwość dla Boga, lecz opartą na niewłaściwym poznaniu.” I teraz chciałbym powiedzieć o bardzo ważnym kluczu, który otwiera drzwi duchowego narodzenia. Jest nim uważne czytanie Bożego Słowa – Pismo Święte jest księgą wyjątkową, natchnioną i tylko tam są słowa, które mają moc do duchowego narodzenia. To duchowe narodzenie może wydarzyć się dziś wieczorem, może jutro rano, jest dostępne dla człowieka młodego i starszego – dla każdego.
Osobiście bardzo się cieszę, że przez ostatnie 2 lata moja mama siedziała z nami w grupce kilku osób i była żywo zainteresowana Biblią. Zadawała mądre pytania, uczestniczyła w ciekawych dyskusjach, miała świetne spostrzeżenia. Uważam ten okres życia mojej mamy za najpiękniejszy i najważniejszy.
Jest takie powiedzenie: ten kto raz się rodzi – umiera dwa razy; ten kto rodzi się dwa razy – umiera tylko raz – nie doświadcza drugiej śmierci, która jest tym straszliwym dniem sądu. I właśnie realnego napełnienia Duchem Św. wszystkim z całego serca życzę. Amen."

Na nagraniu niestety niewiele słychać:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz